W Polsce zakwitł wyjątkowy kwiat. Śmierdzi zgniłym mięsem
Na podkarpaciu niedawno miała miejsce niecodzienna sytuacja. W jednej z mniejszych miejscowości zakwitł wyjątkowy kwiat. Smocza lilia cieszy oko turystów. Jedyny minus to odrzucający zapach wytwarzany przez roślinę. Wiele osób porównuje odór do gnijącego mięsa. Dlaczego kwiat śmierdzi?
Zamek w Łańcucie to jeden z najcenniejszych zabytków architektury w Polsce. Znajduje się w województwie podkarpackim, w mieście Łańcut. Budowla przyciąga turystów z całego świata. Skuszeni bogatą historią terenu, wspaniałymi wnętrzami oraz malowniczym parkiem licznie odwiedzają zamek.
Podobne
- Uchylił dzieciom nieba. Przywiózł im chmurę w słoiku
- Rój Perseidów - kiedy oglądać spadające gwiazdy w sierpniu?
- Zastąpili poznańskie koziołki. Politycy PiS trykają się w oknie
- Człowiek w wilczej skórze. Nie bał się pokazać ludzkiej twarzy
- Wesele w 2023 r. (i później). Zabawy, które przyprawią o ciarki żenady
Budynek pełni również funkcję muzeum, gdzie organizowane są wystawy czasowe, koncerty oraz różnorodne wydarzenia kulturalne. Jest to miejsce, które nie tylko przenosi odwiedzających w czasy świetności polskiej arystokracji, ale także oferuje mnóstwo przestrzeni idealnej do odpoczynku.
Co to jest smocza lilia?
Smocza lilia, znana również jako drakunkulus zwyczajny, to roślina z rodziny obrazkowatych. Kwiat wygląda bardzo egzotycznie. Charakterystyczny i imponujący kwiatostan oraz intensywny zapach to aspekty, dzięki którym nie sposób pomylić go z inną rośliną.
Smocza lilia ma duże ciemnozielone liście z widocznymi białymi lub srebrnymi żyłkami. Jej kwiatostan składa się z dużej, purpurowej lub bordowej pochwy otaczającej kolbę, która jest długa, cienka i zwykle ciemnofioletowa lub czarna. Roślina wydziela intensywny nieprzyjemny zapach, przypominający zapach gnijącego mięsa. Odór przyciąga owady pomagające w zapylaniu.
Smocza lila zakwitła w zamkowym ogrodzie
Smocza lila zazwyczaj rośnie na terenach państw takich jak Włochy, Grecja czy Turcja. Zamek w Łańcucie jest jednak szczęśliwym posiadaczem aż dwóch kwiatów, którym udało się zakwitnąć. Właściciele posiadłości zdradzają, że oczekują na jeszcze dwa okazy. Roślina ma chronić tamtejsze tereny przed szkodnikami, głównie nornicami. Intensywny zapach ma przepędzić gryzonie. Miejmy nadzieję, że nie odstraszy również turystów.
Popularne
- Prowadziła koleżankę na smyczy? Internauci w szoku
- Mężczyźni odkrywają moc staników? Wszystko dzięki Madison Beer
- Oskar Szafarowicz ostro do posła koalicji rządzącej. "Krwiożercza żądza zemsty"
- Hit tegorocznych wakacji. Plaże pokryją ślady penisów?
- 17 lat bez kąpieli. Oto co sprawiło, że zaczął dbać o higienię
- Bilet VIP na koncercie Dawida Podsiadły? Oto kulisy imprezy
- Książulo testuje jedzenie w Mielnie. "Kebabowe dziadostwo"
- Zastąpili poznańskie koziołki. Politycy PiS trykają się w oknie
- Naiwność kosztowała ją 120 tys. zł? "Każdy telefon musicie sprawdzać"