Kobieta usiłowała przewieźć serwala do Polski

Ukrainka chciała przywieźć do Polski kota. Zwierzę okazało się niespodzianką

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
19.07.2024 20:00

Obywatelka Ukrainy chciała wwieźć do Polski swojego kota. Gdy jednak strażnicy graniczni zajrzeli do transportera dla zwierząt domowych, ich oczom ukazał się dziki kot należący do gatunków chronionych. Domowy "kotek" został zabezpieczony przez celników.

Transport zwierząt domowych poza granice kraju odbywa się według ściśle określonych zasad. W zależności od państwa, do którego pupil ma się udać, ma on mieć paszport oraz szereg badań i szczepień potwierdzających jego zdrowie. Mimo tego wiele osób decyduje się na ryzyko złapania, przewożąc zwierzęta bez wymaganych zaświadczeń. Czasem kończy się to powodzeniem, w innych wypadkach właściciele mają ogrom problemów, a zwierzak jeszcze więcej stresu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]

Ukrainka chciała wwieźć do Polski dzikiego kota

Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie poinformowała o zaskakującym odkryciu. W ich ręce wpadł dziki kot pochodzący z południa oraz centrum Afryki. Funkcjonariusze straży celno-granicznej na przejściu granicznym w Korczowej zatrzymali do kontroli 32-letnią Ukrainkę, która na tylnym siedzeniu samochodu miała transporter przeznaczony do przewozu zwierząt domowych. Po sprawdzeniu jego zawartości okazało się, że w środku znajduje się dwuletnia samica serwala sawannowego. Gatunek ten jest objęty ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej.

Właścicielka serwala sawannowego zapewniała, że jest to podgatunek domowy. Nie posiadała jednak dokumentów zezwalających na przewóz kota. Przestraszona samica została zabezpieczona przez celników i przewieziona do pobliskiej przychodni weterynaryjnej, w której przeprowadzono badania potwierdzające, że zatrzymane zwierzę jest gatunkiem chronionym.

trwa ładowanie posta...

Właścicielce kota grozi surowa kara

Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie informuje, że wobec 32-letniej mieszkanki Ukrainy zostanie wszczęte postępowanie sądowe. Za przewóz przez granicę UE gatunków zagrożonych wyginięciem grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Zabezpieczona samica serwala sawannowego przebywa obecnie w jednym z ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt, gdzie pozostanie do czasu decyzji sądu. Następnie jej sprawą zajmie się Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które zadecyduje w jakiej placówce należy umieścić zwierzę.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0