Uber wypłacił gigantyczną karę. Kierowcy zachwyceni
Amerykańska firma oferująca usługi transportowe straci prawie 200 mln dolarów. Wszystko przez ugodę z australijskimi taksówkarzami, którzy prawie pięć lat temu pozwali giganta na rynku usług transportu samochodowego. Właściciele twierdzą, że zostawiają spory za sobą.
Jeszcze 25 lat temu osoby nieposiadające samochodu, które chciały przedostać się z punktu A do punktu B, musiały korzystać z komunikacji publicznej lub taksówek, ewentualnie prosić o pomoc bliskich. Wszystko zmieniło się, gdy w 2009 r. otwarto firmę Uber, która dzięki aplikacji łączy ze sobą kierowców z pasażerami. Coś, co miało być działać wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, zrewolucjonizowało transport na całym świecie i popchnęło innych biznesmenów do stworzenia własnych firm, takich jak Bolt.
Podobne
Uber ma problemy
Wraz z popularnością Ubera wzrosła liczba osób, którym nie podobało się nowe rozwiązanie. Najwięcej do powiedzenia mieli taksówkarze, którzy informowali, że nowa aplikacja odbiera im klientów. Powodem były znacznie bardziej konkurencyjne ceny oraz brak konieczności telefonicznego zamawiania transportu. W aplikacji Uber wystarczy kilka kliknięć, aby ustalić przejazd, co jest istotne dla osób, które nie lubią rozmawiać przez telefon, lub mają problemy z aparatem mowy. W Polsce głos przeciwko aplikacjom transportowym wyraziła m.in. Krajowa Izba Gospodarcza Taksówkarzy.
Uber wypłaca wielomilionową karę
W 2019 r. w Australii rozpoczęła się sprawa wobec Ubera. Sąd Najwyższy stanu Wiktoria otrzymał pozew zbiorowy od licencjonowanych kierowców taksówek. Taksówkarze stwierdzili, że przez agresywne wejście Ubera na rynek australijski ponieśli oni ogromne straty. Działania firmy miały także doprowadzić do obniżenia wartości licencji taksówkarskich.
Sprawa ciągnęła się przez prawie pięć lat, jednak ostatecznie zakończyła się ugodą, w wyniku której Uber musi zapłacić 178 mln dolarów amerykańskich ośmiu tysiącom taksówkarzy i kierowców. Uber, na prośbę BBC News, skomentował kwestię ogromnej ugody: "Od 2018 roku Uber partycypował w różnych stanowych programach odszkodowań dla taksówkarzy, a dzięki proponowanej ugodzie zostawiamy spory za sobą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos