Dan Clancy pokazał za dużo podczas streamowania na żywo

Twitch chce być TikTokiem? CEO zaliczył żenującą wpadkę

Źródło zdjęć: © @twitch.tv
Marta Grzeszczuk,
14.06.2024 18:45

Dan Clancy, CEO Twitcha, prezentował w transmisji na żywo nowe funkcje mobilnej wersji platformy. Widzowie i widzki obśmiali kontrowersyjną zawartość jego kanału.

Dyrektor generalny Twitcha, Dan Clancy, ujawnił nową funkcję aplikacji przypominającą TikToka. Jednocześnie wystawił się na pośmiewisko za posiadanie kanału wypełnionego atrakcyjnymi i wyzwolonymi streamerkami, co było widoczne podczas prezentacji transmitowanej na żywo.

Twitch upodobni się do TikToka i Instagrama

60-letni Dan Clancy zaprezentował nowe możliwości aplikacji w wywiadzie ze streamerem z Twitcha na kanale "NateGentile7". Wyjaśnił, że platforma, którą zarządza, pracuje nad upewnieniem się, że doświadczenia użytkowników i użytkowniczek są tak zoptymalizowane, jak to tylko możliwe. W praktyce oznaczało to zmodyfikowanie aplikacji mobilnej, aby działała podobnie do TikToka czy Instagrama.

trwa ładowanie posta...

Nowa wersja Twitcha pozwala przewijać transmisje na żywo i klipy w taki sam sposób, jak na TikToku. Różnicą jest poziomy format wideo. Streamerzy i streamerki mają też możliwość publikowania stories w taki sam sposób, jak na Instagramie. Gdy Clancy pokazał testową wersję aplikacji mobilnej Twitch na swoim telefonie, widzowie natychmiast zdali sobie sprawę, że jego kanał - zwłaszcza klipy i stories - był wypełniony "hot tub streamerkami". Takim określeniem opisuje się kobiety, które angażują publiczność eksponując swoje walory fizyczne.

Czat na Twitchu wypełnił się żartami z kanału Clancy'ego, z dużą ilością "jajaja" (hiszp. hahaha) ze strony hiszpańskojęzycznej widowni Nate'a. Post na subreddicie LivestreamFail omawiający klip był brutalny w swoich żartach. Jeden z komentujących kontestował: "A więc to dlatego nie dostają permabanów".

Oficjalna polityka Twitcha zakłada: "Użytkownikom zabrania się nadawania, przesyłania, nagabywania, promowania, oferowania i linkowania do treści pornograficznych". Jednak zdarzają się twórcy i twórczynie balansujący na granicy między erotyką, a treściami odpowiednimi tylko na niebieskiej platformie. Ta ostatnia była bardzo często przywoływana w komentarzach do zawartości kanału Clancy'ego.

Źródło: dexerto.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0