Trzy miesiące czekała na zwrot pieniędzy z KFC. Nawet nie zjadła kurczaków

Zwroty produktów przeważnie trwają moment, szczególnie, gdy dokonuje się ich stacjonarnie. Pracownik sklepu, restauracji czy innego punktu usługowego dopełnia formalności, podpis i cyk - pieniądze zazwyczaj od razu lądują na koncie.

Zdarzają się oczywiście wyjątki od reguły. Na kasę z sobotniego zwrotu trzeba najpewniej poczekać do poniedziałku i kolejnego księgowania. Inaczej oczywiście wygląda to w punktach sprzedaży internetowej, które mają 14 dni na dopełnienie operacji.

Bywa też i tak, że zwrot pieniędzy niepokojąco się przeciąga. W takiej sytuacji znalazła się internautka, która czekała prawie trzy miesiące na odmrożenie środków, a ostatecznie należność przywiózł jej... kurier.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zwrot hajsu z KFC, na który czekałam od połowy czerwca XD" - napisała michelly na X. Dziewczyna wyjaśniła, że kiedy po zamówieniu jedzenia okazało się, że będą na nie czekać godzinę, zrobiła zwrot na kartę, ale zamiast zwrócić jej pieniądze, opłata została pobrana ponownie. Co zabawne, pieniądze za niezjedzone kurczaki otrzymała... w gotówce za pośrednictwem kuriera.

Michelly wkleiła też screena e-maila, którego otrzymała od biura obsługi klienta z KFC. "Dzień dobry. Przepraszamy za tak długi czas oczekiwania. Nastąpił tutaj błąd przy zwrocie środków na Pani konto. Moje pytanie, czy jest Pani z okolic restauracji? Ponieważ prawidłowy zwrot gotówki/kartą mogę zrobić tylko na miejscu. Pozdrawiam" - czytamy.

"Ja czekam 4 lata na 200 zł". "Spoko, ja na pieniądze ze zwróconych biletów czekałem +/- miesiąc". "Mi nawet na maila nie odpisali" - piszą internauci.