Taylor Swift jest szefową na medal? Sześciocyfrowa premia dla pracownika
Taylor Swift zarobiła miliardy na The Eras Tour - najbardziej dochodowej trasie w historii. Artystka hojnie wynagrodziła osoby pracujące podczas produkcji. Jeden z członków ekipy technicznej pochwalił się ogromnym finansowym bonusem, który otrzymał od gwiazdy.
Taylor Swift niezaprzeczalnie jest najjaśniej błyszczącą gwiazdą popu bieżącego stulecia. Nieważne, kto znalazł się na szczycie listy Billboardu (sorry Beyoncé) - ostatnie lata wyniosły blondynę na sam szczyt i nawet hejterzy muszą oddać jej (przynajmniej) komercyjny sukces. Trasa koncertowa artystki, The Eras Tour, która trwała od marca 2023 r. i zakończyła się w grudniu 2024 r. w Vancouver, okazała się jedną z największych i najbardziej dochodowych na świecie. W ramach trasy Taylor po raz odwiedziła też Polskę, gdzie zagrała aż trzy wyprzedane koncerty na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Podobne
- Porzucił żonę i dzieci. Zostawił ich dla Taylor Swift
- Donald Trump simpuje do Taylor Swift. "Szkoda, że jest taka wyzwolona"
- Niemowlę na podłodze podczas koncertu. Fani Taylor Swift mogli je zadeptać
- Muzyka na jesień. Pięć najsmutniejszych numerów Taylor Swift
- Znów to zrobił. Taylor Swift na celowniku psychofana
A ile dokładnie Taylor Swift zarobiła na The Eras Tour? "Forbes" poinformował, że zysk z samych biletów wyniósł 2,07 mld dol., czyli ok. 8,9 mld zł. Do dochodów należy doliczyć także sprzedaż merchu - gadżetów, koszulek i plakatów z amerykańską artystką. Warto nadmienić, że każde miasto, które gościło artystkę, odnotowało wzrost w lokalnej gospodarce, szczególnie w branżach gastronomicznych i hotelarskich.
Gwiazda zarabia wręcz zatrważające pieniądze, ale... jest równie hojna, co bogata. Regularnie wspiera różne akcje charytatywne (np. pomogła ofiarom huraganu Milton, który w październiku uderzył we Florydę), a także... nagradza swoich pracowników imponującymi bonusami finansowymi.
Taylor Swift sypnęła hajsem. 100 tys. dol. dla pracownika
Jeśli myślisz, że Taylor Swift nie może być większą ikoną - mylisz się. Robert, członek ekipy technicznej The Eras Tour podzielił się historią, która zmiękcza serce bardziej niż "All Too Well (10-Minute Version)". Taylor Swift zostawiła mu ręcznie napisany liścik (!!!), w którym podziękowała mu za jego pracę. Ale to nie wszystko – do listu dołączyła bonus w wysokości... 100 tys. dol., czyli ok. 400 tys. zł. Tak, dobrze czytasz. Byłoby na wkład własny...
"Dziękuję za Twoją świetną pracę przy amerykańskiej części The Eras Tour. Twój całkowicie zasłużony bonus to 100 tys. dol. Z miłością, Taylor - napisała artystka.
Imagine - wykonujesz swoją pracę, organizując jedno z największych widowisk w historii ludzkości, a potem otrzymujesz nie tylko słowa uznania od samej Taylor, ale także sześciocyfrowy bonus. Nice...
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos