Taśmy Buddy wstrząsną internetem? "Zmieni trochę optykę"
Youtuber Kamil L. "Budda" jeszcze długo posiedzi w areszcie. Tymczasem już wkrótce może być znów o nim głośno. W internecie krążą pogłoski o istnieniu "taśm Buddy", które niedługo mają ujrzeć światło dzienne.
Budda jest jednym z najpopularniejszych youtuberów w Polsce. Zyskał sławę za sprawą vlogów motoryzacyjnych, na których relacjonował wyprawy samochodowe do egzotycznych zakątków świata. Zaskarbił sobie też sympatię opinii społecznej, organizując co jakiś czas akcje charytatywne. Kamil przekazał choćby 100 tys. zł na dom dziecka i ufundował domy dla powodzian. Niektórzy eksperci nie mają wątpliwości, że w rzeczywistości youtuber uprawiał charity washing.
Podobne
Budda nadal w areszcie
Budda u szczytu sławy postanowił odejść na internetową emeryturę. Na zakończenie działalności w sieci zorganizował pożegnalną loterię, w której do wygrania były nagrody o wartości wielu milionów złotych. Po zakończeniu loterii funkcjonariusze CBŚP zatrzymali youtubera i jego partnerkę, Grażynę. Są oni podejrzani o udział w grupie przestępczej i przestępstwa karnoskarbowe. Pozostaną w areszcie do najmniej do 11 stycznia 2025 r.
Fani Buddy podzielili się na dwie grupy. Podczas gdy jedni zdecydowanie potępiają czyny youtubera i odwracają się plecami od niedoszłego idola, drudzy nie wierzą w zarzuty. Doszło nawet do kuriozalnej sytuacji, gdy grupy młodych ludzi przychodzą pod areszt, w którym przetrzymywany jest Kamil, aby okazać youtuberowi wsparcie.
Taśmy Buddy - co to jest?
Bardzo możliwe, że wszystko, co do tej pory poznaliśmy w sprawie Buddy, to dopiero wierzchołek góry lodowej. Dwóch prowadzących podcast Szalony Tańcula - czyli Szalony Reporter i Arkadiusz Tańcula - powiedzieli, że istnieją "taśmy Buddy". Nagrania mają zawierać zapisy rozmów Buddy i Grażynki. Materiały podobno wkrótce zostaną upublicznione.
- Ale był Artur i ja w ogóle nie wiem, czy w najbliższych dniach nie wyjdą taśmy Buddy. Zobaczymy. Są takie głosy, że mogą gdzieś wypłynąć - powiedział Szalony Reporter.
- Te od Artura?
- Tak.
- Bo tam materiał był zrobiony, który nigdy nie ujrzał światła dziennego.
- Tam parę jest takich taśm fajnych. Na tych taśmach są rozmowy różnych ludzi. Buddy, Grażynki i tak dalej. Te taśmy są w rękach prokuratury, Artur wszystko przekazał. Ale może niektóre zostaną upublicznione, bo wizerunek Buddy dalej jest taki, jaki jest. Chociaż jest coraz bardziej nadszarpywany. Dzieciaki, które stoją pod więzieniami, może powinny pewne rzeczy usłyszeć [...]. Upublicznienie tego może zmieni trochę optykę.
Popularne
- Taśmy Buddy wstrząsną internetem? "Zmieni trochę optykę"
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Young Leosia mówi o 35 kobietach. Tak broni Kacpra Błońskiego
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Była dziewczyna Boxdela wbiła mu szpilę. Ile według niej powinien zarabiać facet?
- Sylwester Wardęga zapowiada nowy film? Te słowa dają do myślenia
- Tiktokerka zrobiła dramę w Starbucksie. Nie zgadniesz, o co poszło