Szalony Reporter pochwalił policję. Internauci go zbesztali

Szalony Reporter pochwalił policję. Internauci go zbesztali

Źródło zdjęć: © YouTube
Konrad SiwikKonrad Siwik,25.11.2024 14:30

Znany youtuber, Szalony Reporter, znalazł się w niecodziennej sytuacji na krakowskich ulicach. Policja okazała się wyrozumiała i pomogła, choć internauci nie oszczędzili mu krytyki.

Szalony Reporter, czyli Tomasz Matysiak, znany ze swojego kontrowersyjnego stylu, tym razem sam stał się bohaterem nietypowej historii. Podczas weekendowej nocy wjechał samochodem w miejsce, gdzie obowiązywał zakaz. "Szalony Reporter pochwalił krakowską policję, że ta miała do niego na tyle cierpliwości, aby nie 'dzimkać', gdy swoich wybrykiem sparaliżował całą krakowską komunikację" - wychwycił na X deZeZed.

Szalony Reporter: "Policja powinna pomagać"

Na swoim profilu Szalony Reporter zamieścił relację z zakłopotaną miną i komentarzem "How it startet." [sic], a później szczegółowo wyjaśnił, co się wydarzyło. Podziękował policjantom, którzy "nie dziamkali" i pomogli mu wydostać się z problematycznego miejsca:

Pozdrawiam panów funkcjonariuszy, którzy nie dziamkali, że wjechałem tam, gdzie nie wolno i blokuję całą komunikację krakowską, tylko poprowadzili chodnikami, wyprowadzili z paszczy lwa. Policja powinna pomagać.

trwa ładowanie posta...

Czy Szalony Reporter naprawdę zablokował miasto?

Według niektórych użytkowników internetu sytuacja została znacznie wyolbrzymiona. Incydent miał miejsce o północy, kiedy ruch w Krakowie jest znacznie mniejszy niż w godzinach szczytu. Wielu komentujących stwierdziło, że youtuber nieco przesadził, a jego twierdzenie o "blokowaniu całej komunikacji" należy traktować z przymrużeniem oka.

Choć Szalony Reporter chciał podkreślić pozytywną postawę policjantów, internauci nie byli dla niego tak wyrozumiali. Zarzucili mu nieodpowiedzialność i stwierdzili, że lepiej byłoby, gdyby w ogóle nie chwalił się wpadką. W sieci pojawiły się komentarze (również wulgarne), sugerujące, że sytuacja nie powinna być powodem do dumy.

Nie wiadomo, czy Matysiak wjechał w zakazane miejsce celowo, czy przez nieuwagę. Krakowskie wąskie i jednokierunkowe uliczki często sprawiają kierowcom kłopoty. Sytuacja, choć zabawna i kontrowersyjna, pokazuje również pozytywną stronę pracy policji. Zamiast nakładać mandat, funkcjonariusze pomogli wydostać się z kłopotliwej sytuacji.

Odkryj magię nie tylko otrzymywania, ale również dawania
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0