Emocjonalna reakcja Buddy i Grażynki. Teraz zobaczyli nagrania

Kamil L. "Budda" i Aleksandra K. "Grażynka" trafili do aresztu po ostatniej loterii organizowanej przez youtubera. Prokuratura przedstawiła influencerowi i jego znajomym zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianie nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz pranie brudnych pieniędzy.

Budda i jego dziewczyna wyszli z aresztu dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia. Prokuratura zgodziła się zmienić środki zapobiegawcze - z aresztu tymczasowego na poręczenie majątkowe. Od tamtego czasu Budda publikuje na social mediach lakoniczne komunikaty, w których nie ukrywa lekceważącego podejścia do afery.

Dziewczyna Kamila wypowiedziała się pisemnie na kanale nadawczym na Instagramie. W imieniu swoim i Buddy podziękowała fanom, którzy zbierali się pod aresztem, gdy para była zatrzymana, aby dodawać influencerom otuchy. Wielbiciele Buddy i Grażynki śpiewali, krzyczeli, oskarżali śledczych o niesprawiedliwy osąd.

Wyrazem solidarności fanów z Kamilem stało się hasło "Murem za Buddą". Akcja poparcia dla zatrzymanego youtubera zyskała popularność nie tylko pod aresztem, ale także w sieci. Wielu fanów wierzy w niewinność idola.

"Dziękuję pięknie wszystkim za życzenia, staram się serduszkować chociaż wiadomości, ale jest ich tak dużo, że nie wiem, czym dam radę każdą (a raczej wiem, że nie dam), ale z całego serca dziękuję za każde ciepłe słowo, kocham" - napisała dziewczyna Buddy.

"Wczoraj też wyświetliły się na TikToku filmiki spod zakładów w Nowogardzie i Goleniowie. Nie wiedzieliśmy, że było was tam aż tyle! Za to też pięknie dziękujemy i doceniamy (tak, słyszeliśmy wszystko jak coś)" - zapewniła Grażynka.