Szokująca "aukcja". Próbowała sprzedać dziecko na Facebooku?
21-latka z Teksasu została aresztowana pod zarzutem próby sprzedania nowonarodzonego dziecka na Facebooku. Oczekiwała zaliczki przed porodem.
21-letnia Juniper Bryson z Teksasu w Stanach Zjednoczonych została zatrzymana i osadzona w areszcie w zeszłym tygodniu, po tym jak domniemanie próbowała sprzedać swoje nowonarodzone dziecko na Facebooku. Chciała dostać min. 150 dol. (600 zł) od potencjalnych rodziców adopcyjnych, zanim jeszcze zaczęła rodzić.
Podobne
- Łańcuszki na Facebooku powracają. Dlaczego nie warto ich wklejać?
- Szkalują dziecko Wersow i Friza. Winę ponoszą rodzice?
- Tiktokerce przeszkadzało dziecko. Nie spotkała się ze zrozumieniem
- Karmił dziecko słońcem. Przełom w sprawie koszmarnego ojca
- Trzymają dziecko w klatce. Policja poszukuje rodziny z Rosji
Kobieta próbowała sprzedać dziecko na Facebooku
Departament Policji w Houston 23 września 2024 r. otrzymał zgłoszenie, że Juniper Bryson próbowała sprzedać swoje nienarodzone dziecko na platformie mediów społecznościowych. Poprzedniego dnia opublikowała post na grupie "Rodzące matki szukające rodziców adopcyjnych". Napisała: "Jestem w Houston w Teksasie, ale chętnie się przemieszczę, jeśli możemy to zorganizować. Mam silne bóle i skurcze, więc musi to nastąpić wkrótce".
Według anonimowej spokrewnionej osoby, 24 września Bryson była w szpitalu "czekając na najwyższą ofertę". Ta osoba miała tłumaczyć kobiecie, że żądanie pieniędzy od osób, które chciałyby adoptować jej dziecko to handel ludźmi, który jednoznacznie jest przestępstwem. Bryson miała się upierać, że "zostanie w ten sposób surogatką". Potrzebowała pieniędzy żeby wynająć mieszkanie i znaleźć pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Kobieta negocjowała sprzedaż noworodka z potencjalnymi rodzicami
Przeszukanie telefonu Bryson przez policję ujawniło, że wysłała bezpośrednie wiadomości do kilku osób, które odpowiedziały na post z jej "ofertą". W jednej z rozmów kobieta miała oznajmić parze, która była w drodze z Luizjany, aby być z nią w szpitalu: "Nie będę czekać na zapłatę do porodu". Chciała dostać "minimum 150 dol. (600 zł) z góry".
Warunek pojawił się po tym, gdy para wysłała jej już pieniądze na posiłek. Gdy ze strony potencjalnych rodziców pojawiła się wzmianka o załatwieniu procesu adopcyjnego przez prawnika, Bryson miała zablokować ich na Facebooku mimo, że byli już w drodze do Houston. Bryson wspominała o oczekiwaniu otrzymania "wynagrodzenia" za dziecko w rozmowach z co najmniej siedmioma osobami. Pierwsze przesłuchanie kobiety w sądzie jest zaplanowane na 7 listopada.
Źródło: lawandcrime.com
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek