"Staramy się zaskakiwać". Pomylił dzieło sztuki ze śmieciami
W holenderskim muzeum w Lisse dzieło sztuki zostało przez pomyłkę wyrzucone do śmieci. W ostatniej chwili udało się je odzyskać.
Holenderskie muzeum musiało sięgnąć do śmietnika, aby odzyskać jedną z prac na wystawie. Dzieło sztuki, które wygląda jak dwie puste puszki po piwie, przypadkowo wyrzucił do kosza jeden z pracowników instytucji. Pomylił eksponat z prawdziwymi śmieciami.
Podobne
- Odnalazł dzieło sztuki warte krocie. Robi to zawodowo
- Muzeum zmieniło logo. Defekujący gołąb nie wszystkim przypadł do gustu
- Banan za 5 mln zł. Jest "dziełem czystego geniuszu"?
- Uważała obraz za paskudny. Prawdopodobnie jest warty miliony
- Muzeum tylko dla kobiet jest zgodne z prawem? Zaskakujący wyrok sądu
Praca francuskiego artysty wylądowała w śmieciach
Dzieło zatytułowane "All The Good Times We Spent Together" (ang. "Wszystkie Dobre Chwile, Które Spędziliśmy Razem") autorstwa francuskiego artysty Alexandre'a Laveta na pierwszy rzut oka wydaje się być dwiema porzuconymi, pogniecionymi puszkami po piwie. Jednak bliższe spojrzenie pokazuje, że puste opakowania są w rzeczywistości są skrupulatnie, ręcznie malowane akrylami.
Wartość artystyczna dzieła nie została doceniona przez zatrudnionego w muzeum mechanika, który zobaczył je w muzealnej windzie i wyrzucił do kosza. Froukje Budding, rzeczniczka muzeum LAM w Lisse w zachodniej Holandii, powiedziała w wywiadzie dla francuskiego portalu AFP, że dzieła sztuki są często pozostawiane w nietypowych miejscach - stąd ekspozycja także w windzie. Budding stwierdziła: "Cały czas staramy się zaskakiwać odwiedzających".
Puszki z wystawy udało się uratować
Kuratorka wystawy Elisah van den Bergh wróciła z krótkiej przerwy i zauważyła, że puszki zniknęły. Odzyskała je z worka na śmieci w ostatniej chwili, gdy miały zostać wyniesione na śmietnik. Budding poinformowała: "Teraz umieściliśmy dzieło w bardziej tradycyjnym miejscu na cokole, aby mogło odpocząć po swojej przygodzie". Podkreśliła, że nikt nie miał pretensji do technicznego pracownika muzeum: "Wykonywał tylko swoją pracę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CAROLINE DERPIEŃSKI odpowiada NA ZARZUTY o zmyśleniu KARIERY | Vibez Talk
Incydent jest najnowszym w długim szeregu niefortunnych zdarzeń związanych z dziełami sztuki w galeriach i muzeach. W 2023 r. mężczyzna, który tłumaczył, że był głodny, zjadł banana, który został przyklejony taśmą do ściany jako część instalacji włoskiego artysty Maurizio Cattelana w galerii w Seulu. W 2011 r. nadgorliwy sprzątacz w Niemczech zniszczył dzieło sztuki nowoczesnej warte 690 tys. funtów (ponad 3,5 mln zł) po tym, jak wziął je za zabrudzenie wymagające porządnego wyszorowania.
Źródło: theguardian.com
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu