Spowodował wypadek na A1. Sebastian M. chce uniknąć ekstradycji
W sobotę 16 września doszło do tragedii na autostradzie A1. Sebastian M. spowodował wypadek, w którym życie straciła trzyosobowa rodzina. Podejrzany uciekł do Dubaju, a teraz próbuje uniknąć ekstradycji.
W poniedziałek 6 listopada Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ma się zająć wnioskiem obrońcy Sebastiana M. o wydanie listu żelaznego. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 nie zgodził się na ekstradycję do Polski.
Podobne
- Sprawcy śmiertelnych wypadków to zabójcy? Ludzie nie mają wątpliwości
- Niecodzienny wypadek w Płocku. Samochód wręcz pofrunął
- Rocznica wyborów parlamentarnych. Andrzej Duda chce wygłosić orędzie
- Bandura spowodował wypadek? Ucierpiało bajecznie drogie auto
- Mocne słowa Matczaka. "Osiem lat gwałtu na prawie PiS wypatroszyło mózgi"
Nie zgodził się na ekstradycję z trzech powodów
Adwokat podejrzanego Sebastiana M. złożył wniosek o wydanie listu żelaznego w sprawie jego klienta. Jest to dokument uregulowany w art. 281 i kolejnych kodeksu postępowania karnego, który chroni przed tymczasowym aresztowaniem na terenie Polski.
Jak donosi "Rzeczpospolita", osoby, której wydano taki list, nie można nie tylko tymczasowo aresztować, ale również pozbawić wolności w żadnej innej formie, np. zatrzymać celem przymusowego doprowadzenia do prokuratury. List żelazny zapewnia więc konkretnej osobie, pozostanie na wolności w związku z postępowaniem, w którym wydano dokument.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Aktualnie w sprawie Sebastiana M. toczy się procedura ekstradycyjna. Wniosek o sprowadzenie podejrzanego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Polski podpisał w środę 4 października minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Sebastian M. zgody na ekstradycję nie wyraził.
Sebastian M. podał trzy powody, przez które nie zgadza się na ekstradycję. Należą do nich:
- po pierwsze: negatywne emocje społeczne, chęć zemsty, hejt, żądanie kary śmierci lub dożywocia za morderstwo trzech osób, oczekiwanie zmiany kwalifikacji na zabójstwo,
- po drugie: osobiste zaangażowanie prokuratora generalnego w tę sprawę,
- po trzecie: podporządkowanie sądów czynnikowi politycznemu.
"Teraz saudyjski sąd jest zmuszony zbadać każdą z przywołanych w odmowie okoliczności. Dopiero potem podejmie decyzję o ekstradycji" - informuje "Rzeczpospolita".
Źródło: Rzeczpospolita
W temacie społeczeństwo
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
- Influencerzy wspierają program dla młodych. Pojawili się na gali podsumowującej "Godzinę dla MŁODYCH GŁÓW"
- Influencer zginął na oczach widzów. Tragiczny finał lotu Tang Feijiego
- Legalizacji nie będzie. Rząd przedstawił mocne stanowisko
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Znamy cenę biletów na Doję Cat. Na miejsca przy samej scenie trzeba się wykosztować
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Lola Young odwołała trasę koncertową? Wszystko przez dramatyczny wypadek na scenie
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Louis Tomlinson wystąpi w Polsce. Fani krytykują wybór daty koncertu?