Sosnowiec odcina się od kościoła? Echa orgii w Dąbrowie Górniczej nie milkną

Nie milkną echa orgii, która miała miejsce na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Najpierw głos zabrało biuro prasowe Diecezji Sosnowieckiej. W komunikacie poinformowano, że diecezja zwróciła się z prośbą do policji oraz pogotowia ratunkowego o udostępnienie informacji dotyczących osób zamieszanych w sprawę.

Zgodnie z dokumentem, ks. Tomasz Z., który na pewno brał udział w opisanym w mediach zdarzeniu, został 21 września 2023 r. "pozbawiony wszystkich urzędów i funkcji kościelnych do czasu wyjaśnienia sprawy i skierowany do zamieszkania poza parafią." Oświadczenie diecezji nie jest jedynym opublikowanym przez oficjeli kościoła katolickiego.

W komunikacie biskupa do wiernych Diecezji Sosnowieckiej pojawia się próba wsparcia osób związanych z Kościołem, które cierpią za nieswoje winy. Biskup zwraca się także do wiernych z prośbą o modlitwę i wsparcie "obolałych i zawstydzonych księży". Dodatkowo bp. Grzegorz Kaszak zapewnia, że każdy, kto zostanie uznany za winnego, powinien liczyć się z nałożeniem kary zgodnej z prawem kanonicznym. Wygląda jednak na to, że taka deklaracja to dla prezydenta Sosnowca za mało.

W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku prezydent Arkadiusz Chęciński informuje, że doniesienia medialne związane z Dąbrową Górniczą bezpośrednio uderzają w działania władz Sosnowca, które skupiają się na ociepleniu wizerunku miasta.

Jak napisał prezydent Chęciński: "Nie uciekam od dobrej współpracy z sosnowieckim kościołem w przyszłości, jednak po kuriozalnym oświadczeniu diecezji, gdzie jako wierni jesteśmy proszeni o wstawienie się za ,,obolałymi księżmi", oczekuję jasnego stanowiska diecezji i odcięcia się od tych bulwersujących spraw. To nie jest wewnętrzna sprawa Diecezji Sosnowieckiej. To jest sprawa nas wszystkich. Wszyscy tworzymy miasto i nie chcę, aby Sosnowiec, ale też sosnowiecki kościół, był kojarzony z wydarzeniami, które nie przystoją nikomu."

W oświadczeniu Arkadiusz Chęciński zwrócił się bezpośrednio do Krzysztofa Stanowskiego: "Zwracam się więc do Pana Stanowskiego, aby nie obrażał mieszkańców Sosnowca z jakiegokolwiek powodu. Nie będę umawiał się z nim jak Marcin Najman, ale zapraszam go do Sosnowca, żeby zobaczył na własne oczy jak wspaniałe i gościnne mamy miasto."

Nie wiadomo, czy Krzysztof Stanowski faktycznie przyjedzie do Sosnowca. Wiadomo jednak, że drogi Diecezji Sosnowieckiej i miasta Sosnowiec przynajmniej na jakiś czas się rozdzielą.