Śmierć 10-latki. Matka dziewczynki pozywa TikToka
W środę 28 sierpnia dotarły do nas wieści zza oceanu. Amerykański sąd apelacyjny rozpatrzy pozew przeciwko aplikacji TikTok. Dokumenty złożyła matka 10-letniej dziewczynki, która zmarła podczas wykonywania popularnego wyzwania.
TikTok to jedna z najpopularniejszych aplikacji internetowych. Zdobyła serca milionów użytkowników, ponieważ możliwe jest na niej publikowanie bardzo krótkich treści. To sprawia, że osoby z niej korzystające nigdy się nie nudzą. Dodatkowo algorytm zainstalowany w TikToku świetnie się sprawdza, pokazując materiały związane z tematyką, którą wcześniej się polubiło. Oznacza to, że nigdy na ekranie nie wyskoczy nam coś niespodziewanego.
Podobne
- TikTok pozwany za nieodpowiednie treści. Czy dzieci są bezpieczne?
- Amerykanie nie chcą oddać TikToka. Robią na złość rządowi?
- W powietrzu dostała ataku paniki. Tragiczna śmierć 19-latki
- Beyoncé rusza na wojnę z mediami. W tle sprawa P. Diddy'ego
- Rzucanie kałem zabronione? Wypowiedź Prawo Marcina szokuje
Niestety, jak wszędzie, również na TikToku można znaleźć treści, które większość z nas nazwałaby niebezpiecznymi. Należą do nich bez wątpienia różnego rodzaju trendy oraz wyzwania, najbardziej spopularyzowane wśród młodych odbiorców. W 2021 r. na amerykańskim TikToku dzieciaki próbowały doprowadzać się do nieprzytomności. Niestety, administrator zakazywał takich treści z dużym opóźnieniem. Udział w wyzwaniu wzięła 10-letnia córka Tawainnie Anderson. Dziewczyna zmarła, a matka pozwała TikToka.
Matka zmarłej 10-latki pozywa TikToka
Nylah Anderson miała zaledwie 10 lat, kiedy jej krótkie życie dobiegło końca. Matka dziewczynki za śmierć córki obwinia aplikację TikTok. Kobieta twierdzi, że nikt nie panował nad tym, co jej dziecku wyświetlało się na tzw. podstronie dla ciebie. Według niej administrator powinien usuwać szkodliwe treści, w których promowano niebezpieczne wyzwania. Nylah wzięła udział w jednym z nich. Próbowała doprowadzić się do nieprzytomności. Nie przeżyła.
DARIUSS ROSE: BYCIE INFLUENCEREM NIE JEST ŁATWE
W środę 28 sierpnia agencja Reuters poinformowała, że sąd na Florydzie orzekł, że prawo nie zabrania Tawainnie Anderson dochodzenia roszczeń w związku z działaniem TikToka. Aplikacja miała polecać dziecku wyzwania zagrażające życiu, za co ktoś powinien odpowiedzieć. Jak czytamy na radiozet.pl, sędzia Patty Shwartz stwierdziła, że jest to odejście od wcześniejszych orzeczeń. Zwalniały one platformę z odpowiedzialności za umożliwienie użytkownikom przesyłania szkodliwych wiadomości innym osobom.
Przedstawiciele TikToka do tej pory w żaden sposób nie odnieśli się do orzeczenia sądu.
Źródło: radiozet.pl, rmf24.pl
Popularne
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Treści dla dorosłych znikają z X? Blokada dotyczy całej Europy (tak, Polski też)
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- Influencerka znalazła robaka w najdroższej drożdżówce w Polsce. "Już ich nie kupię"
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Fanki Louisa Tomlinsona kilka dni czekają na koncert idola. Kolejka już ruszyła
- Czwarty sezon "Sabotażysty" Reziego nadchodzi. Kto weźmie udział w programie?
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku
- Kacper Błoński robi tatuaże na Łódź Summer Festival. Czy to bezpieczne dziarać się w takich warunkach?