Skrytykował Dodę i wbił szpilę Dagmarze. Tiktoker grzmi: "to przestępstwo"

"Wstydem jest bycie złym człowiekiem, a nie kupowanie podróbek" - te słowa powiedziała Doda w jednym z wywiadów. Piosenkarka przyznała się do kupowania nieoryginalnych produktów od "projektantów", a jej słowa poniosły się echem w internecie.

Dziś podróbki to nie tylko szale Chanel, buty Givenchy, torebki Hermès czy walizki Louis Vuitton dorwane na bazarze podczas wakacji w Turcji. To też "regularna" sprzedaż w internecie czy mniejszych butikach. Młodzi się na to nie nabierają? Bzdura. Wśród Zetek (także w Polsce) jeszcze niedawno bardzo popularny był serwis PandaBuy, na którym po "okazyjnej cenie" kupowało się np. "Jordany", "Yeezy" i inne fanty, często ze "znanych streetwearowych marek". Oczywiście były to podróbki, a strona działa obecnie w ograniczonym zakresie ze względu na prowadzone przeciwko właścicielom czynności prawne.

Influencer Matej Pakulski, który prowadzi na TikToku kanał o modzie, wytknął Dodzie jej zdanie na temat podróbek i rzeczowo je podważył. Przypomniał, że czerpanie korzyści majątkowych z tytułu sprzedaży nieoryginalnych rzeczy jest przestępstwem, podobnie jak kupowanie produktów niewiadomego pochodzenia.

- Doda powiedziała te brednie i ludzie to w kółko powtarzają. Nie wiem, czy zauważyliście, ale podróby bardzo często sprzedają osoby, które niegdyś np. handlowały ludźmi. Ktoś wam przychodzi do głowy? - zapytał Matej, jasno pijąc do Dagmary Kaźmierskiej z "Królowych Życia", która została skazana za przymuszanie do prostytucji i spędziła w więzieniu kilkanaście miesięcy. Była też oskarżona o handel żywym towarem, zanim została celebrytką i gwiazdą kilku programów - w tym jednej z ostatnich edycji "Tańca z Gwiazdami". Już wcześniej tiktoker call outował "Królową" za sprzedaż nieoryginalnych rzeczy.

- Są to oczywiście mafie i dzieje się to na całym świecie. Jeśli jesteś patriotą, feministką, kochasz dzieci, szanuje prawo i nie chcesz szerzyć przemocy, to nie masz prawa kupować podrób, bo inaczej będziesz wspierać coś, czego nie wyznajesz. Zastanówmy się, kogo tak naprawdę tym wspieramy. Doda nosiła podróby, przyznała się do tego, co uważam za błąd, niemniej sukcesu jej nie odmówię. Materiał tak naprawdę wcale nie jest o niej - podsumował Matej, podkreślając, że napędzanie rynku nieoryginalnych produktów oznacza pośrednie wspieranie różnych, często dużo gorszych przestępstw.