Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk. To tylko wybrane z wielu polskich miast, w których istnieją PSZOK-i. Co kryje się pod tym skrótem? Mowa o Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Trafiają do nich śmieci, których nie można wrzucać do standardowych pojemników na odpady np. zużyte opony, odpady po remoncie czy rozbiórce, baterie i akumulatory, odpady metali, drewno zawierające substancje niebezpieczne, meble, materace, telewizory, monitory i wiele innych.
Istnienie PSZOK-ów jest kluczowe z punktu widzenia troski o środowisko. Punkty te pomagają ograniczyć pozostawianie problematycznych opadów w zwykłych pojemnikach do segregowania odpadów. Dzięki nim istnieje mniejsze ryzyko na powstanie dzikich wysypisk śmieci, których likwidacja kosztuje budżet państwa miliony złotych. Ważne jest to, że PSZOK-i przyjmują za darmo odpady z gospodarstw domowych. Lokalizację tych miejsc można znaleźć w internecie. Niezbędnych informacji udzieli też urząd gminy, w której mieszkamy.
Podobne
- Czarne chmury nad Greenpeace. Ta sprawa może być końcem
- Młode mamy zachwalają ekomiasto przyszłości. Milczą o kontrowersjach
- Zero śmieci do 2032 r. Bornholm chce być wyspą zero waste
- MrBeast pobił rekord. Influencer oczyścił wody na całym świecie
- Unia wypowiada wojnę przedsiębiorcom. Przestaną w końcu szkodzić?
Fundusze Europejskie i rozwój PSZOK
Nie jest tajemnicą, że inwestycje na rzecz klimatu i środowiska są priorytetowe dla Unii Europejskiej. W ramach Funduszy Europejskich na Infrastrukturę Klimat i Środowisko 2021-2027 (FEnIKS) do wykorzystania jest 29,3 mld euro, czyli prawie 126 mld zł. Te fundusze pomogą m.in. sfinansować budowę inwestycji, które przyspieszą przemianę Polski w gospodarkę niskoemisyjną.
Rozwój PSZOK-ów wpisuje się w unijną strategię, a pieniądze na ten cel płyną do Polski. W Programie FEnIKS środki są przewidziane w ramach funduszy na gospodarkę odpadami i gospodarkę o obiegu zamkniętym. Odpowiada za nie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W konkursie przeprowadzonym w 2023 r. pieniądze na PSZOK-i otrzymało 25 gmin, miast lub przedsiębiorstw gospodarowania odpadami. Dofinansowanie mogą uzyskać projekty PSZOK-ów obsługujących ponad 20 tys. mieszkańców lub wymagające inwestycji większej niż 2 mln zł.
Dotacje unijne na rzecz PSZOK
FEnIKS nie jest jedynym programem, w którym można finansować powstawanie lub rozbudowę PSZOK. Mniejsze inwestycje mogą być realizowane w programach regionalnych, które posiada każde województwo. Gminy czy przedsiębiorstwa komunalne zainteresowane otrzymaniem funduszy, mogą szukać informacji o terminach konkursów na stronie swojego programu regionalnego. Dotacje dotyczące PSZOK-ów były dostępne także w poprzednich rozdaniach funduszy unijnych - w Programie Infrastruktura i Środowisko czy regionalnych programach operacyjnych na lata 2014-2020.
Wśród najciekawszych inwestycji można wymienić budowę 13 punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych na terenie powiatu pilskiego. Projekt robił wrażenie pod względem skali przedsięwzięcia. Wartość wyniosła ok. 21 mln zł, z czego UE wyłożyła ponad 12 mln zł. Inną wartą uwagi inwestycją jest budowa punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w powiecie białogardzkim. Projekt zakładał powstanie 16 PSZOK-ów wraz ze ścieżką edukacyjną. Elementem uzupełniającym inwestycję były warsztaty ekologiczne dla dzieci i młodzieży. Inwestycję o wartości 36,5 mln zł UE wsparła kwotą 25 mln zł.
Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Źródła: mapadotacji.gov.pl
feniks.gov.pl
gov.pl
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- "Społeczna Kaffka" w Krakowie. Miejsce z wyjątkową obsługą
- KeyDrop zdemaskowany. Szokujące śledztwo Konopskiego
- Konopskyy zapowiedział film o KeyDrop. Nitro oskarża youtubera
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Kacper Błoński i Czarek Czaruje otworzyli salon tatuażu. Branża nie ma litości
- Kacper Błońsky pokazuje studio tatuażu. Fani mają wątpliwości