Rodzinna legenda stała się prawdą. Przez 80 lat żyli w niebezpieczeństwie
Pewna rodzina z Suchedniowa zgłosiła nietypową sprawę. Podczas remontu odnaleźli starą radziecką bombę. Rodzinna legenda stała się prawdą.
Niewybuchy bomb z okresu II wojny światowej to niebezpieczne pozostałości po trudnym czasie dla Polaków. Są to bomby lotnicze, miny lądowe czy pociski artyleryjskie, których używały obie strony konfliktu. Nie wszystkie jednak eksplodowały podczas wojny. Leżąc pod ziemią czy wewnątrz budynków, nawet dziś są zagrożeniem dla ludzi i infrastruktury.
Podobne
Niewybuchy z okresu II wojny światowej w dalszym ciągu są odnajdywane na obszarach byłych frontów - zwłaszcza w rejonach, gdzie toczyły się zacięte bitwy i odbywały się bombardowania. Pozostałości po wojnie są nie tylko zagrożeniem dla ludzi, którzy mogą przypadkowo natknąć się na nie, ale także utrudniają rozwój gospodarczy oraz odbudowę niektórych miejsc.
Usuwanie niewybuchów z czasów II wojny światowej wymaga specjalistycznej wiedzy i środków, a proces ten jest często skomplikowany przez degradację materiałów wybuchowych oraz zmienne warunki terenowe. Niemniej jednak władze w powojennych krajach robią wszystko, aby zlokalizować i zneutralizować niebezpieczne obiekty. Działania odbywają się zarówno na poziomie państwowym, jak i międzynarodowym.
Znaleźli niewybuch z II wojny światowej
Suchedniów to niewielkie miasto położone województwie świętokrzyskim. 16 lutego miało tam miejsce niecodzienne zdarzenie. Pewna rodzina zaalarmowała policję, ponieważ w trakcie remontu odnalazła niewybuch starej bomby radzieckiej. Mężczyzna zrelacjonował w lokalnej gazecie, że pod jego podłogą znajdowała się prawdopodobnie bomba lotnicza.
Policjanci przyjechali na miejsce wezwania i potwierdzili przypuszczenia mężczyzny. Pod podłogą jego domu znajdował się ok. 50-kilogramowa bomba lotnicza. Mieszkanie było w użytku aż od czasów II wojny światowej. Prawdopodobnie wtedy doszło do niefortunnego zdarzenia.
Rodzinna legenda stała się prawdą
Mężczyzna, który odnalazł niewybuch bomby zdecydował się również wyjawić mediom sekret rodzinny. Właściciel mieszkania zdradził, że od lat w ich rodzinie krąży legenda o starej bombie w podłodze. Zrelacjonował, że gdy był mały, historię opowiedziała mu babcia. Dodatkowo anegdota była wspominana podczas rodzinnych spotkań, jednak nikt nie traktował jej poważnie. Mężczyzna przyznał, że niewypał za czasów II wojny światowej prawdopodobnie badali radzieccy żołnierze. Mieli oni stwierdzić, że pocisk jest niegroźny i polecić zamurowanie wyrządzanych szkód, wraz z niewybuchem w podłodze.
Wezwani funkcjonariusze zaalarmowali i ściągnęli na miejsce saperów, którzy zabrali wypełniony trotylem niewybuch. Najprawdopodobniej zostanie zutylizowany na wojskowym poligonie. Lokalna policja w komentarzu dla lokalnej gazety przypomina, jak zachowywać się w podobnych sytuacjach: "Nie wolno ich przenosić, ani w żaden sposób przy nich manipulować. Zawsze na miejsce wzywajmy służby".
Źródło: RMF
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Lewaczka załamana warunkami pracy. "W latach 90. byście zdechli z głodu"
- Ile Budda zarabia na Doze? Kwota zszokowała internautów
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło
- Gonili Martę Lempart i nagrywali. Aktywiści Kai Godek w akcji