Robert Bąkiewicz kandydatem PiS do Sejmu. "To sympatyczny człowiek"

Robert Bąkiewicz to skrajnie prawicowy polityk, działacz o bardzo kontrowersyjnych przekonaniach i wieloletni prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Znany z głoszenia nacjonalistycznych poglądów. Absolutny przeciwnik mniejszości LGBT, szczepionek oraz każdej innej nacji niż Polska. Wprost krytykuje pomoc, jaką rząd oferuje Ukraińcom uciekającym przed wojną.

Kontrowersyjny Robert Bąkiewicz będzie kandydował do Sejmu. Ku zdziwieniu społeczeństwa, miejsce na liście w wyborach parlamentarnych zapewniło mu Prawo i Sprawiedliwość.

Marek Suski, polityk związany ze Zjednoczoną Prawicą, w piątek 1 września był gościem w porannej rozmowie w Polsat News. Potwierdził plotki, które od sierpnia krążyły w mediach społecznościowych. Robert Bąkiewicz wystartuje z ostatniego miejsca na radomskiej liście PiS.

Marek Suski stwierdził, że Robert Bąkiewicz to miły, sympatyczny oraz kulturalny człowiek. Na polityku Prawa i Sprawiedliwości nie robi również wrażenia fakt, że świeżo ogłoszony kandydat ma na koncie wyrok za naruszenie nietykalności cielesnej. Marek Suski powiedział, że w Polsce nikt nie zakazuje, aby do Sejmu chciały dostać się osoby, które kiedyś miały w życiu problemy.

Przypominamy, że ten sympatyczny i kulturalny człowiek w 2020 r. podczas Strajku Kobiet groził protestującym kobietom, szarpał je i wykrzykiwał obraźliwie hasła. Ten miły według Marka Suskiego mężczyzna zapraszał faszystów z Włoch na Marsz Niepodległości, podczas którego wiele razy krzyczał: "Polska dla Polaków", "Wznowić ekshumacje w Jedwabnem" czy "homoseksualizm szkodzi zdrowiu".