Na zdj.: Julia Żugaj, Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA
maj 2025, See Bloggers 2025, kobieta, Julia Żugaj, See Bloggers

Przerażające zachowanie fanów. Julia Żugaj musiała uciekać

Źródło zdjęć: © Jacek Kurnikowski / AKPA
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,27.08.2025 10:01

Spotkanie Julii Żugaj z fanami w bydgoskiej galerii handlowej wymknęło się spod kontroli. Tłum rodziców i dzieci przepychających się w kolejce, interwencja ochrony, a na końcu ewakuacja influenc­erki przez służby specjalne. Influencerka wróciła wspomnieniami do traumatycznego wydarzenia.

Julia Żugaj jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Polsce. Jej działalność w sieci obserwują miliony ludzi, wśród których najbardziej zaangażowana jest społeczność Żugajek. Grupa wspiera swoją idolkę na każdym kroku (powstał nawet o nich film "Jesteśmy Żugajkami"). Sława ma też swoje ciemne strony, o czym Julia Żugaj przekonała się podczas spotkania z fanami w Bydgoszczy w 2022 r.

Do sytuacji doszło w galerii handlowej i początkowo nic nie zapowiadało, że będzie to event inny niż wszystkie. Kolejka młodych fanów czekała na spotkanie z Julią Żugaj, żeby zrobić wspólne zdjęcie i zdobyć autograf.

- W momencie, kiedy wiemy, że spotkanie kończy się o 17, dochodzi 16:30, kolejka jeszcze jest na kilometr, no to w kolejce zaczynają się takie "a kto będzie ostatni?", "a my tu czekamy dwie godziny", "moja córka nie zdąży sobie zrobić zdjęcia", "a my to jechaliśmy pięć godzin, żeby się spotkać i się nie spotkamy?" - relacjonuje Julia Żugaj w podcaście Prześwietlenie z Giną Szymańską.

trwa ładowanie posta...

Julia Żugaj o sytuacji w Bydgoszczy

- Zaczynają się takie napięcia, rodzice zaczynają ze sobą dyskutować, przepychać dzieci w kolejce. Zdarzyło mi się też przerzucanie przez barierki dzieci, no kosmiczne sytuacje - wspomina influencerka.

Do akcji wkroczyła ochrona, która zaczęła rozdzielać przepychających się rodziców. Sytuacja jednak eskalowała i Julia Żugaj musiała się ewakuować.

- Zabrali mnie do najbliższego sklepu, który był w tej galerii i zamknęli metalowe drzwi. Za mną tłum biegł, mnie zamknęli. Ludzie zaczęli uderzać w metalowe drzwi. To było naprawdę stresujące wydarzenie. Nie wiedziałam, co się wydarzy dalej. Czy oni w końcu otworzą te drzwi, czy ludzie sobie stamtąd pójdą, czy będą na mnie czekać, ile czasu tutaj spędzę, bo ten sklep nie miał tylnego wyjścia - wyjaśniła Julia.

- W końcu zostały wezwane służby specjalne, żeby mnie przeprowadzić do samochodu [...]. Musiałam jeszcze z pieskiem go pod kurtkę chowałam, bo ludzie krzyczeli, dotykali, nie chciałam, żeby jemu stała się krzywda. Był to ogromny, ogromny stres [...]. To była jedna z najbardziej hardkorowych sytuacji - powiedziała influencerka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Julia Żugaj - wywiad o prawdziwej cenie sławy: Traumy, Żugajki i prawda o zarobkach | Prześwietlenie

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0