Polski sernik najlepszy na świecie. Pokonał Hiszpana, Amerykanina i Japończyka

Z poczuciem tożsamości narodowej wśród Polaków jest różnie, ale jeśli chodzi o polską kuchnię - szanujemy, wspieramy, hype'ujemy i kolektywnie jesteśmy jej najwierniejszymi orędownikami. Szacunek do babcinych obiadów mamy we krwi - słuszny był w nas zbiorowy gniew po tym, jak dzięki Idze Świątek zviralował przepis na makaron z truskawkami, ale internauci mimo jasnych wskazówek i tak przygotowywali go źle.

Polacy dumni są z Paczkomatów, Blika, Marii Skłodowskiej-Curie, a także bigosu, schabowego, pierogów i sernika. Nasza kuchnia wielokrotnie plasowała się na wysokich miejscach w ogólnoświatowych rankingach, a pojedyncze potrawy również zdobywały uznanie wśród konsumentów, zarówno lokalsów, jak i turystów. Według rankingu TasteAtlas żurek zdobył drugie miejsce wśród zup - prześcignął go jedynie tonkotsu ramen.

Równie świetnie radzimy sobie z deserami. Tym razem Polska totalnie zdeklasowała konkurencję, wygrywając bezapelacyjnie plebiscyt na najlepszy serowy deser. Patriotycznie wierzymy w supremację polskiego sernika.

Nasz rodzimy wypiek zajął pierwsze miejsce we wrześniowym rankingu najlepszych serowych deserów TasteAtlas. Zdobył ocenę 4,5/5 i uplasował się tuż nad egipską kunafą.

Co ciekawe: polski sernik według internautów okazał się lepszy niż zagraniczne warianty ciasta: lepszy od sernika nowojorskiego, baskijskiego i japońskiego, które charakteryzują się dużo bardziej kremowym nadzieniem. Każdemu wedle gustu: możemy być dumni. Trzeba jednak zaznaczyć - mówimy o deserze bez rodzynek, prawda?