Co z restauracją Buddy? "Ponad miesiąc byłem ignorowany"

Budda i jego partnerka Aleksandra K. "Grażynka" otworzyli Strefę 77 w czerwcu 2024 r. Lokal serwował dania z różnych stron świata - od smażonego sera i krewetek, przez rosół i chłodnik litewski, po burgera, steka i placka ziemniaczanego z gulaszem. Początek działalności restauracji odbił się szerokim echem w mediach, a częstymi gośćmi byli celebryci i influencerzy.

Problemy zaczęły się po tym, gdy Budda i Grażynka zostali aresztowani. Przypomnijmy, że Kamil L. i kilku jego współpracowników usłyszeli zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych.

Początkowo, mimo zatrzymania właścicieli, restauracja funkcjonowała bez zmian. Wydano oświadczenie, że lokal pozostaje otwarty i liczy na pomyślny obrót spraw. W styczniu 2025 r. lokal został zamknięty. Dziennikarze Pudelka odwiedzili restaurację i zastali zamknięte drzwi, a wyposażenie było przygotowane do wyniesienia.

Na TikToku pojawił się filmik użytkownika oskar_z_marketingu, który twierdzi, że restauracja jest definitywnie zamknięta. Sam Oskar mówi, że współpracował z lokalem i przez długi czas dopominał się o wynagrodzenie. Dopiero ostatnio sprawa ruszyła do przodu. Podobno rozmawiał z Grażynką, która zapewniła, że lokal spłaci zobowiązania wobec Oskara.

- W kontekście restauracji Strefa 77 wyszło już oficjalnie info od Buddy, że restauracja jest zamknięta i nie planują jej reaktywować. Czyli tak jak informowałem was wcześniej, restauracja jest po prostu zamknięta. Dzisiaj jeszcze rozmawiałem z Olą, czyli Grażynką i dostałem info, że do końca tygodnia się ze mną rozliczą. Zobaczymy, jak wyjdzie. Fajnie, że jest kontakt, bo wcześniej przez ponad miesiąc byłem ignorowany. Gdy się ze mną rozliczą, to na pewno dam wam znać - powiedział tiktoker.