Polowały na pedofila. Makabryczna pomyłka zmieni ich życie
Stephen Koszyczarski, 60-letni mieszkaniec brytyjskiego Sheffield, padł ofiarą brutalnego zabójstwa. Dwie morderczynie torturowały go przed śmiercią, bo błędnie uznały go za zwyrodnialca.
36-letnia Zoe Rider i 45-letnia Nicola Lethbridge polowały na pedofila w Sheffield, liczącym ponad pół miliona mieszkańców mieście w północnej Anglii. Kobiety wytypowały na podejrzanego Stephena Koszyczarskiego, który nie miał nic wspólnego ze zwyrodnieniami, o które oskarżały go Zoe i Nicola.
Kobiety napadły 60-latka w noc, kiedy przebywał sam w domu. Intruzki upokarzały i znęcały się nad ofiarą. Kobiety zagroziły, że okaleczą mężczyźnie genitalia, kiedy spadły mu spodnie podczas szarpaniny. Napastniczki częściowo nagrały atak, stąd wiadomo o wstrząsających szczegółach zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
STYSIO: Chodziłem do patologicznej szkoły - NIKT NIE PONIÓSŁ KONSEKWENCJI
Uznały sąsiada za pedofila
Podczas rozprawy wyświetlono nagranie z telefonu Zoe, na którym kobieta uderza Stephena. Na klipie słychać, że intruzki rozmawiały, co zrobić dalej: - On jest pedofilem, pomyśl o swojej córce, wróć tam i uderz go.
Kobiety zostawiły Stephena ciężko rannego. 60-latek był na tyle przytomny, że zadzwonił na numer alarmowy. Karetka przetransportowała pobitego mężczyznę do szpitala, gdzie lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Policja ruszyła ze śledztwem. Funkcjonariusze chodzili od drzwi do drzwi, przeglądając nagrania z monitoringu. Szybko wytypowali podejrzane o dokonanie zbrodni. O winie przesądziły spodnie do biegania, które miała na sobie jedna z kobiet w noc zabójstwa. Śledczy odnaleźli później na jej telefonie nagranie z momentu ataku, na którym nosiła te same spodnie.
Makabryczna pomyłka. Ofiara była niewinna
- Napastniczki nie tylko poddały Stephena torturom psychicznym i fizycznym, ale i upokorzyły go podczas ataku, błędnie oskarżając o pedofilię - powiedział podczas rozprawy Tom Woodward, inspektor prowadzący śledztwo.
Koszyczarski był uważany za cichego i nieśmiałego człowieka oraz uczynnego sąsiada. Śledczy nie odkryli żadnych dowodów, które wskazywałyby na to, że mężczyzna był pedofilem. W dniu morderstwa odwiedził lokalną kawiarnię i rozmawiał z właścicielką lokalu. Kobieta zaniepokoiła się jego stanem, bo nie miał pieniędzy. Mężczyzna narzekał na sąsiadów, którzy hałasowali na tyle, że trudno było mu spać.
Ława przysięgłych uznała Nicolę i Zoe za winne morderstwa i rabunku. Wyrok zapadnie 5 czerwca.
Źródło: BBC
W temacie społeczeństwo
- Psy i koty będą musiały mieć własny PESEL? Za brak rejestracji kary finansowe
- Quebonafide przeprasza. Fani wciąż nie dostali boxu za 399 zł. Miał przyjść w sierpniu
- Sfingował własną śmierć. Chciał zobaczyć, kto przyjdzie na jego pogrzeb
- Pierwsza stacja benzynowa Skolima już jest. Konkurencyjne ceny paliwa, róż i palmy
Popularne
- Książulo zdemaskował Mualana? Internauci nie mogą przyzwyczaić się do jego głosu
- Pitbull wraca do Polski. Kiedy i gdzie wystąpi? Jakie ceny i rodzaj biletów?
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Miłosz z "Kuchennych rewolucji" złamał internet. "Prawdziwy goacik"
- Branża erotyczna jako kultura? Zapadł kontrowersyjny wyrok
- Conan Gray wystąpi w Polsce? The Wishbone Tour w Europie potwierdzona!
- Lila Janowska jest w ciąży? Fani podejrzewają, że Żabson zostanie ojcem
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach





