Polacy pokochali medyczną marihuanę. Kupują ją tonami

Bum na medyczną marihuanę wciąż trwa - ba, można powiedzieć, że dopiero się zaczął. Odkąd susz z konopi stał się lekiem dostępnym na receptę, Polacy chętnie sięgają po niego ze sprawdzonych źródeł. Przełom nastąpił w 2017 r., kiedy medyczna marihuana oficjalnie została uznana za legalną. Dwa lata później, w 2019 r. można było "normalnie" kupić ją w aptece - oczywiście na receptę.

Jak wygląda użycie medycznej marihuany? Okazuje się, że Polacy korzystają z niej naprawdę często. Radio ZET sprawdziło, ile recept na lecznicze ziółka zostało wystawionych w zeszłym roku. Centrum e-Zdrowia udostępniło dane, z których wynika, że w 2023 r. zrealizowano 90 tys. recept. Na podstawie przepisanych medykamentów, pacjenci zakupili ponad 2,5 tony medycznej marihuany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy wszystkie osoby, które sięgają po medyczną marihuanę, stosują ją do określonych kuracji? Nie. Co prawda istnieje wiele chorób, do których leczenia stosuje się konopie, lecz nie ulega wątpliwości, że niektórzy "załatwiają sobie receptę", by "móc palić legalnie".

Żeby otrzymać receptę na medyczną marihuanę nie trzeba wiele. Dostęp jest łatwy: od receptomatów po zgłoszenie się do lekarza na teleporadę. Cena grama medycznej marihuany waha się od 50 do 70 zł za gram. Do tego zwykle dochodzi koszt wystawienia recepty: około 50 zł. Reasumując, palenie wychodzi podobnie lub niewiele drożej od zaopatrywania się w konopie na własną rękę. Dodatkowy plus: nie trzeba obawiać się kary za posiadanie.

Oczywiście pacjenci zażywający medyczną marihuanę nie są całkowicie wolni od policyjnego nadzoru. Policjanci mogą dokonać zatrzymania czy konfiskaty tematu - dlatego należy posiadać dokumenty poświadczające leczenie marihuaną np. historię choroby czy ważne recepty wystawione na własne nazwisko.