Polacy narażeni na zatrucie. Znana firma sprzedawała skażone produkty
SFD to znany sklep z suplementami diety. Okazało się, że zawartość rtęci w ich kreatynie znacznie przekracza dopuszczalną wartość.
SFD to gigant w branży fitness i jeden z czołowych dostawców suplementów diety. Marka ma na koncie współpracę z wieloma influencerami m.in Bartłomiejem Kubkowskim (sportowiec, pływak), Deynn (blogerka, influencerka), Pawłem Tyburskim ("Love Island", Fame MMA) czy Medusą (influencer, streamer, youtuber).
Podobne
- Dostawca pracował 19 godzin na Glovo. "Szatański to był dzień"
- Crawly został zatrzymany. Będzie wydalony z Polski?
- "Kamienna" kolekcja z Zary. Blok do drzwi to jeszcze nic. Jest grubo
- Problemy ze sklepem Lexy. Internauci mają dość
- Chłopaki z DRE$$CODE walczą o życie. Kto musiał zjeść najostrzejszego chipsa?
Kanał na Instagramie fit_recenzje postanowił zbadać kreatynę SFD, która jest jednym z flagowych produktów firmy. Odżywka ma olbrzymią liczbę opinii na stronie - ze średniej produktów wychodzi pięć na pięć gwiazdek.
Kreatyna SFD zanieczyszczona rtęcią? Sanepid potwierdził skażenie
Kanał fit_recenzje postanowił przeprowadzić śledztwo dotyczące kreatyny SFD. 10 sierpnia br. zakupił w Auchon w Piasecznie kreatynę w kapsułkach marki SFD. Paczka z produktem została wysłana do laboratorium GBA Polska. Jak donosi przedstawiciel kanału fit_recenzje, próbki zostały pobrane również z innych miejsc - różnych marketów oraz stacjonarnych sklepów SFD. Wyniki badań jasno wykazały, że zawartość rtęci w kreatynie przekracza dopuszczalne wartości o nawet 1300 proc.
Sprawa trafiła do odpowiednich służb. 23 sierpnia Sanepid pobrał kolejne próbki kreatyny SFD do badań we własnych laboratoriach. 1 września ukazały się wyniki, które potwierdziły przekroczenie stężenia rtęci w produkcie. W próbkach badanych przez Sanepid wynosiło ono 1100 proc. Sprawa została przekazana do oddziału w Opolu, który pełni bezpośredni nadzór nad SFD.
W poniedziałek 4 września kreatyna marki SFD była już niedostępna w ich sklepie internetowym.
SFD odpowiada. Tłumaczą się wadliwą partią
Mateusz Pazdan, CEO firmy SFD, odpowiedział w komentarzu na filmik fit_recenzje. Przedstawiciel firmy napisał, że w jednej z partii kreatyn mogła wystąpić wada jakościowa. Dodał, że był to towar wyprodukowany przez zewnętrznego dostawcę i że posiadał właściwe certyfikaty jakościowe.
Zanieczyszczona kreatyna zniknęła ze sklepowych półek, a CEO SFD apeluje, aby użytkownicy suplementów sprawdzili, czy nie posiadają w domu skażonej partii.
Skontaktowaliśmy się z firmą z prośbą o komentarz, ale na ten moment nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Oficjalne stanowisko SFD. Firma uruchomiła specjalną infolinię
Firma SFD na swojej stronie internetowej w zakładce "Aktualności" zamieściła oświadczenie w związku z wykryciem w ich kreatynie podwyższonego stężenia rtęci. Sklep opublikował listę partii suplementów, które uległy skażeniu i poinformował klientów, że każdy, kto zakupił produkt z tej serii, otrzyma zwrot pieniędzy bez konieczności okazywania paragonu. Dla poszkodowanych została uruchomiona specjalna linia telefoniczna.
"Bezpieczeństwo naszych Klientów jest dla nas najważniejsze. Dlatego, oprócz natychmiastowego zawieszenia współpracy z dostawcą do momentu całkowitego wyjaśnienia sprawy i otwartego poinformowania o niej Klientów, podjęliśmy jednocześnie decyzję o niezwłocznym wycofaniu z rynku nie tylko produktów, które nie spełniają norm, ale także dobrowolnym, prewencyjnym wstrzymaniu sprzedaży wszystkich produktów z kategorii kreatyn (pochodzących od tego oraz innych producentów), których próbki są aktualnie badane w akredytowanych laboratoriach" - napisał marka SFD w swoim oświadczeniu.
"Sprawa ma dla nas w tej chwili najwyższy priorytet i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wykluczyć ryzyko podobnych sytuacji w przyszłości. Jeszcze raz bardzo przepraszamy za wszystkie niedogodności" - zwieńczyła swój komunikat firma SFD.
Pełne oświadczenie marki jest dostępne na jej stronie internetowej sklepu.
W temacie lifestyle
- Szop pracz włamał się do sklepu monopolowego. Trafił na izbę wytrzeźwień?
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Dawid Kwiatkowski szuka swojego numeru jeden. Chce zabrać na kolację, kupić kwiaty
- Najgorszy (i najdroższy) świąteczny jarmark w Polsce? Sam wstęp kosztuje nawet 75 zł
Popularne
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Vibez Creators Awards na żywo. Transmisja z finałowej gali
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- Influencerskie podsumowanie 2025 r. O czym huczał internet?
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie
- Dlaczego Friz i Wersow nie zaprosili Ekipy na wesele? "Odpowiedź jest prosta"





