Paweł Tyburski może mieć problemy? Prawnik nie ma wątpliwości
Nie wszyscy influencerzy wytrzymują presję. Na pewno do tego grona nie zalicza się Paweł Tyburski. Zawodnik Fame MMA w ostrych słowach zaatakował Konopskiego i mogą go spotkać za to problemy.
Tydzień bez dramy w internecie byłby tygodniem straconym. Topowi influencerzy nie próżnowali, tylko rzucili się sobie do gardeł. Po przeciwnych stronach wirtualnego oktagonu stanęli Mikołaj Tylko "Konopskyy" i Paweł Tyburski. Panowie nie szczędzili sobie "czułych" słów.
Podobne
Zaczęło się od tego, że Konopskyy skomentował galę Fame MMA 24. W ostrych słowach odniósł się do skandalu, który miał miejsce podczas eventu. Chodzi o sytuację, kiedy Piotr Tyburski wszedł na arenę po walce swojego brata Pawła i chwycił w objęcia jego przeciwnika, Marcina Wrzoska. Podczas tej sytuacji doszło do wypadku i Wrzosek doznał poważnej kontuzji. Konopskyy nazwał braci "błaznami", a to nie spodobało się Pawłowi Tyburskiemu.
Tyburski grozi Konopskiemu?
- Chłopaku, pamiętaj, że życie poza internetem też istnieje. Nie znasz dnia ani godziny - powiedział Tyburski w relacji na Instagramie. Słowa zawodnika Fame MMA brzmią niepokojąco i mogą być pretekstem do pozwu. Tyburski nie poprzestał na atakach w formie wideo. Napisał do Konopskiego prywatną wiadomość, w której zapowiedział, że youtuber za swoją wypowiedź "odpowie w swoim czasie" i że "życie toczy się w realu".
Prawnik o słowach Tyburskiego
Głos w sprawie zabrał prawnik Marcin Kruszewski, znany na TikToku jako Prawo Marcina:
- Takie słowa mogą nie być obojętne dla prawa - powiedział ekspert, surowo oceniając wypowiedź Tyburskiego. - Grożenie innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, zagrożona jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.
- Jak Konop słusznie wskazał, teraz wszystko w jego rękach. Jest to przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonego, więc to on musiałby zgłosić to organom, które rozpoczęłyby ściganie. No więc jeżeli sprawa trafi do sądu, to sąd przeanalizuje, czy doszło tutaj do groźby i czy faktycznie Konopski mógł się jej wystraszyć. Mogę radzić Tyburskiemu, żeby grzecznie przeprosił, a jeżeli nie chce być tak nazywany to żeby zaczął się normalnie zachowywać - wyjaśnił prawnik.
Popularne
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Jak długo Książulo będzie recenzował kebaby? Jego odpowiedź szokuje
- Young Leosia odpowiada na diss Fagaty. "Rozkładasz nogi w necie, żeby zarobić na prąd"
- Zranił ją narzeczony. 32-latka wyszła za mąż za chatbota
- Karty kolekcjonerskie Julii Żugaj w Biedronce. Cena z kosmosu?
- Dwa tygodnie ferii w listopadzie? Uczniowie są już zmęczeni
- FAZA zbezcześciła teren byłego obozu zagłady? "Brak kultury. To dzikusy"
- Influencerki oszalały na punkcie zdjęć AI? Dlaczego nie jestem fanką śnieżnej "sesji" [OPINIA]
- Billie Eilish nazywa Elona Muska "żałosnym tchórzem". Biznesmen nie pomaga potrzebującym?





