Para młoda nie zobaczy kartek z życzeniami. Złodzieje byli bezwzględni

Przygotowania do ślubu i wesela wielu osobom spędzają sen z powiek. Wybór sali i odpowiedniego menu; próbowanie tortów i miniporcji na słodki stół; dopasowywanie sukni ślubnej i garnituru, butów, akcesoriów; poszukiwania fotografa i kamerzysty; projektowanie winietek i ozdób sali; wybór kwiatów i atrakcji weselnych. Niektóre pary decydują się na zatrudnienie wedding plannerów, inne inwestują w specjalne notesy, w których odnotowują wszystkie weselne kwestie.

Choć potencjalnych problemów związanych z organizacją wesela jest wiele, dla większości par ostatecznie dzień ślubu jest najpiękniejszym w ich dotychczasowym życiu. Dla pary z Szumina magię dnia przesłoniła tragedia nocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O sprawie poinformowała panna młoda Joanna, która napisała do portalu "Nowy Wyszkowiak". Młodzi pobrali się 22 czerwca w Szuminie. Kobieta opisała problem i poprosiła o pomoc: "Nocowaliśmy w domku wynajętym kilka domków dalej od miejsca przyjęcia weselnego. W trakcie przyjęcia wszystkie prezenty oraz pudełko z kopertami zostało przewiezione do domu, w którym nocowaliśmy. Po powrocie z przyjęcia, około godziny 5, okazało się, że zostało skradzione pudełko oraz moja torebka. Koniec końców torebka się znalazła - powieszona na płocie działkę obok, ale z portfela zostały skradzione wszystkie pieniądze (około 6 tys.). W późniejszym czasie na jednej z dalszych działek, w rogu znaleźliśmy puste pudełko po kopertach oraz około 5 pustych kopert. Reszta, około 50-60 kopert, została zabrana nawet z kartkami (szacujemy, że było tam minimum 60 tysięcy)".

Panna młoda dodaje, że ma swoje podejrzenia dotyczące tego, kto ukradł koperty: "Goście weselni widzieli kręcące się w okolicy BMW szare lub ciemny grafit. Z rzucającymi się w oczy aluminiowymi felgami, które są rzadko spotykane. Ze sportowym wydechem, obniżonym zawieszeniem, po tuningu. Być może ktoś ma monitoring i jest w stanie sprawdzić, czy gdzieś takiego nie widział".

Joanna podkreśla, że wie, iż pieniądze mogą się nie znaleźć, jednak nie to jest najważniejsze: "Liczymy się z tym, że pieniędzy możemy nie odzyskać, ale chcielibyśmy chociaż odzyskać kartki, które stanowią pamiątkę. Oraz ustalić, kto to mógł zrobić. Może ktokolwiek widział coś podejrzanego czy znalazł gdzieś wspomniane koperty".

Źródło: "Nowy Wyszkowiak"