Osoby z niepełnosprawnościami vs. kosmetyki. Selena Gomez zbiera pochwały
Tiktokerka postanowiła zwrócić uwagę na problem dotyczący inkluzywności kosmetyków, chwaląc markę Rare Beauty Seleny Gomez za dobre rozwiązania. Wiedzieliście, że osoby z niepełnosprawnościami często nie są w stanie otworzyć kosmetyków?
Wiele marek modowych i kosmetycznych stara się coraz bardziej otwierać na pomijane do tej pory mniejszości. Inkluzywność, wprowadzają najczęściej angażując do projektów transpłciowe modelki czy osoby z niepełnosprawnościami.
Podobne
- Korzystali z jednej szczoteczki? Brak higieny podczas eventu
- Selena Gomez jest miliarderką? Dane zaskakują
- "To jest skóra zabójcy, Bella". Kosmetyki ze "Zmierzchu" już wkrótce w sklepach
- Selena Gomez o statusie miliarderki. "Nie lubię rozmawiać o pieniądzach"
- Selena Gomez usunęła pikantne fotki. Najjjka nie kuma, czemu je wstawiła
Rzadko kiedy jednak rzeczywiście sprawiają, że ich produkty odpowiadają potrzebom pomijanych społeczności. Tiktokerki za odmienne podejście chwalą markę kosmetyczną Seleny Gomez Rare Beauty. W filmach tłumaczą, czemu inne firmy powinny zainteresować się potrzebami osób z niepełnosprawnościami.
Rare Beauty chwalona za pomoc osobom z niepełnosprawnościami
Kosmetyki Rare Beauty Seleny Gomez są nieustannie chwalone. Jeśli jakkolwiek interesują was kosmetyki, musieliście gdzieś usłyszeć chociażby o ich kultowym różu czy podkładzie. O popularności marki może świadczyć też to, że produkty bardzo szybko znikają ze sklepowych półek.
Zaletą Rare Beauty nie jest jednak tylko jakość produktów. Portal BuzzFeed News zwrócił uwagę na to, że marka odpowiada również na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Na stronie internetowej firmy możemy przeczytać, że produkty zostały zaprojektowane w taki sposób, by podkreślić łatwość ich używania.
I choć nie ma żadnych konkretnych informacji na temat tego, że Selena przez tę "łatwość" miała na myśli zatroszczenie się o potrzeby wszystkich osób, a marka odmówiła BuzzFeed News komentarza, same użytkowniczki podkreślają, jak bardzo produkty Gomez są inkluzywne.
Christen Roos jest osobą z krótkimi ramionami. Brakuje jej kości, mięśni i ścięgien w ramionach, więc ma ograniczoną siłę i zasięg rąk. W viralowym tiktoku postanowiła odpowiedzieć na negatywny komentarz dotyczący różu z Rare Beauty. Zaznaczyła, że dzięki temu, jak wygląda opakowanie produktu, jest w stanie w ogóle go użyć. Z większości kosmetyków nie może korzystać, bo nie są one dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
- Niedawno odkryłam, że Rare Beauty projektuje opakowania produktów, myśląc o osobach z niepełnosprawnościami, by być bardziej inkluzywną marką. Nie zliczę, ile razy kupiłam kosmetyk, wróciłam do domu i nie mogłam go otworzyć. Gdy kupiłam ten róż, zwróciłam uwagę na tę okrągłą nakładkę. Moja mała dłoń, która w ogóle nie ma siły, dzięki temu była w stanie przekręcić zakrętkę i otworzyć produkt - mówi w tiktoku Roos.
Kosmetyki a osoby z niepełnosprawnościami
Na TikToku można znaleźć zdecydowanie więcej filmów, które pokazują, w jaki sposób kosmetyki Rare Beauty odpowiadają na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Inne osoby zwracają uwagę na matowe wykończenia produktu, dzięki którym łatwiej się je chwyta czy proste do naciśnięcia przyciski.
Najprawdopodobniej na uważność w tych kwestiach Selena zwróciła uwagę w Rare Beauty przez swoje doświadczenia. Aktorka choruje na toczeń, a choroba ta może wiązać się z osłabieniem mięśni czy drżeniem rąk. Z tego też względu pewnie chciała, by jej kosmetyki odpowiadały na potrzeby osób, które mogą zmagać się z takimi problemami.
Rare Beauty to oczywiście nie jedyna marka, która w swojej ofercie ma takie produkty. BuzzFeed News wymienia również firmę Guide Beauty tworzoną przez makijażystkę Terri Bryant. U kobiety zdiagnozowano chorobę Parkinsona, dlatego jej produkty do makijażu mają grube, zaokrąglone uchwyty i są zaprojektowane tak, by każdy mógł ich z łatwością używać.
Inkluzywność to nowy greenwashing?
Muszę przyznać, że przed obejrzeniem tiktoków dotyczących produktów Rare Beauty w ogóle nie zastanawiałam się nad tym, jak dużym utrudnieniem może być dla osób z niepełnosprawnościami używanie nieodpowiednio zaprojektowanych kosmetyków. Trzeba przyznać, że nie jest to aspekt czy problem, o którym się mówi.
Biorąc to wszystko pod uwagę, wypadałoby, żeby marki, które decydują się na bycie bardziej inkluzywnymi, pomyślały również o odpowiedzi na potrzeby tych mniejszościowych grup. Super, że stawiają na widoczność transpłciowych modelek czy modelek z niepełnosprawnościami. Warto byłoby jednak, by w przyszłości do widoczności dołączyła użyteczność.
Jeśli tak się nie stanie, to rzeczywiście "inkluzywność" marek okaże się tylko marketingowym chwytem, chęcią wpisania się w trend. Można powiedzieć, że to pewien rodzaj greenwashingu. Oczywiście nie mam tu na myśli kwestii ekologicznych, więc pewnie lepiej byłoby to nazwać inkluzywnowashingiem. W każdym razie chodzi wciąż o jedno - udawanie, że robi się coś dobrego, gdy tak naprawdę celem jest jedynie dobre zaprezentowanie się.
Źródło: BuzzFeed News
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?