Olka i Mai z Genzie w tych miejscach nie zobaczycie. "Nie kupuję tej męskiej energii"

Olek i Maja może i nie stanowią pełnoprawnych członków Genzie - grupy influencerów stworzonej przez Friza - ale bujają się przy Ekipie, nagrywają razem i pojawiają się u siebie wzajemnie na odcinkach i w krótkich formach na social mediach.

Ten duet faktycznie sporo nagrywa wspólnie (besties), budując własną markę osobistą. Na jednym z filmików na kanale Olka influencerzy zdecydowali się wyjawić widzom, jakich miejsc nigdy nie odwiedziliby z własnej woli, ba, miejsc, w których na sto procent nigdy ich nie zobaczycie.

- Barber. Nie kupuję tej męskiej energii na tym fotelu. Ja muszę iść do salonu, gdzie dostanę kawę, matchę, ciasteczko, poplotkujemy, będzie jakiś glamour leżał na stoliku - zaczął Olek. Valid. Rozumiemy...

- Sklep zoologiczny - dorzuciła do puli Maj. - Wszystkie rzeczy, które są związane z moim kotem, kupuję przez internet, bo w sklepie zoologicznym każdą jedną rzecz dostaniesz pięć razy drożej.

- Motel pokój 15-osobowy. I to nie jest kwestia wygody naszego życia, naszego bycia rozpieszczonym. To jest kwestia naszych stanów lękowych i przerażenia życiem społecznym - podkreślił Olek.

- Jaskinie. W nich jest ciemno, ciasno i trzeba się przedzierać. Niee - nawet mówiąc o tym, Maja wydawała się realnie przerażona.

- Obóz wojskowy. Jak ja mam w tych paznokciach zrobić cokolwiek na takim obozie? No, thank you - dodał Olek. Wie, jak poddymić.