Influ z Genzie znaleźli swoich sobowtórów. "Podobieństwo jest insane"

Genzie to ekipa influencerów stworzona przez Friza, czyli Karola Wiśniewskiego, jako nowa generacja internetowych twórców. Projekt miał być świeżym powiewem w polskim internecie, skupiając młodych, kreatywnych influencerów gotowych podbić TikToka, YouTube’a i Instagrama. Skład Genzie zmienił się kilkukrotnie od startu, a aktualnie do grupy należą: Hi Hania, Fausti, Bartek Kubicki, Świeży, Julita i Kartonii.

Na fali konkursów na sobowtóry celebrytów i innych znanych postaci, a także nieoczekiwanego pojawienia się na TikToku "brata Friza" czy odnalezionych lookalike'ów Przemka Pro i Kartonii, influ z Genzie również postanowili poszukać swoich niebiologicznych bliźniaków. Wyszło... lepiej niż ktokolwiek mógł się spodziewać.

Przygotowania do nagrywek tego konkretnego odcinka musiały być wyjątkowo długie. Genziaki najpierw ogłosili poszukiwania swoich sobowtórów, później konieczny był wybór tych najbardziej akuratnych, a na koniec - dogadanie terminu nagrywek. Ostatecznie wszystko się udało. Tymek wcielił się w Świeżego i poświęcił się nawet na tyle, żeby przekłuć sobie ucho. Emilka, bliźniaczka Wiktorii dała sobie zrobić doczepy, natomiast przypominającej Julitę Tosi wystarczyło nałożyć charakterystyczny makijaż. Karolina aka Fausti, Natalka i Hania, Bartek jako Bartek również poprzestali na pożyczeniu ubrań i codziennym make-upie.

Widzowie są pod wrażeniem podobieństwa. "Czasami nie wiedziałam, który to Świeży XD a Wika była tak bardzo Wiką, że nawet niepotrzebnie powstrzymywała się od mówienia przy widzach, bo nawet głos identyczny". "Wika TOP, a Bartek K zrobił robotę outfitem, bo cały czas na pierwszy rzut oka cały czas kierowałam wzrok ku sobowtórowi i dopiero po chwili się orientowałam xD". "Mega przerażająco ogląda się ten odcinek, jak są obok siebie praktycznie dwie identyczne osoby XDD". "Sobowtóry Bartków mega super z zachowania przyjaźni goście, a pomiędzy Julitą a jej sobowtórem wyczuwam początek pięknej przyjaźni" - piszą internauci, chwaląc Genzie za angażujący odcinek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo