Zakpił z wiernych w Toruniu. "Wyczynem" pochwalił się w sieci

Szymool zdobył popularność dzięki transmisjom na żywo na platformie Twitch. 29-latek zaliczył występ w Fame MMA 16, z którego wyszedł na tarczy. Jego freak fightowym przeciwnikiem był youtuber Dawid Rzeźnik "Dżinold". Szymool z racji bana na Twitchu streamuje w serwisie Kick.

Szymool w pogoni za wyświetleniami uciekł się do kontrowersji. Mężczyzna odwiedził Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu. Świątynia została wzniesiona z inicjatywy o. Tadeusza Rydzyka. Jurysdykcję nad budynkiem sprawuje zgromadzenie redemptorystów.

Szymool najpierw umył dłonie w kropielnicy, która znajduje się przy wejściu do kościoła. Następnie napisał "prośbę" na kartce do składania intencji do św. Jana Pawła II. "Proszę, żeby ksiądz nie gwałcił dzieci" - napisał streamer. Tak sformułowane życzenie wrzucił do skrzyni z ofiarami na kościół.

To jednak nie koniec. Wychodząc z sanktuarium, streamer otworzył drzwi konfesjonału i zabrał stułę (szarfę zakładaną przez kapłana do mszy i innych czynności liturgicznych). Towarzyszący mężczyźnie kolega pomógł schować przedmiot do plecaka. - Fanty zabrane! - oznajmił rozbawiony Szymool.

Bulwersujący moment oglądali nie tylko widzowie na streamie, ale i ochroniarz kościoła. Starszy mężczyzna wybiegł ze świątyni i dogonił gości. Ci początkowo wszystkiego się wypierali, ale ochroniarz był nieugięty i kazał oddać stułę.

- No ludzie, chłopaki, nie róbcie tego, bo wezwę policję i będziecie mieli jaja. Co wy kurde? - powiedział ochroniarz. Szymool po namowach mężczyzny otworzył plecak i oddał szarfę. Nie spotkały go żadne konsekwencje.

Postawa streamera spotkała się ze zdecydowaną krytyką w internecie. Niezależnie od tego, czy ktoś popiera o. Rydzyka lub nie, jest wierzącym lub ateistą, Szymool promował kradzież i się z tego cieszył. Takie zachowanie zasługuje wyłącznie na potępienie.