Noah Schnapp promuje proizraelskie treści. Internauci go wyjaśniają

Sytuacja pomiędzy Izraelem a Palestyną niestety nie ulega poprawie. Konflikt państw to grząski temat, który często bez odpowiedniej wiedzy poruszają celebryci. Fani uważnie śledzą ruchy gwiazd. Uwadze intenautów nie umykają nawet drobne gesty popierające którąś ze stron. Niedawno aktor grający jedną z głównych ról, w młodzieżowym serialu rzekomo polubił satyryczne nagranie proizraelskie. To niestety nie koniec wizerunkowych fakapów Noah Schnapp'a.

Noach Schnapp to aktor, który zdobył sławę dzięki roli w serialu "Stranger Things". Chłopak ostatnimi czasy mocno nadwyręża zaufanie swoich fanów. Celebryta wypowiada się na drażliwe tematy związane z konfliktem Palestyny i Izraela. Schnapp jakiś czas temu rzekomo polubił satyryczny filmik udostępniony przez Noi Tishby na Instagramie. Nagranie o nazwie "Columbia Untisemity" miało proizraelski charakter.

Niestety to niejedyny wybryk aktora. Noach Snapp wrzucił do sieci nagranie, na którym promuje hasła popierające Izrael. Serialowy Will razem z przyjaciółmi machają naklejkami z kontrowersyjnymi napisami. Widnieją na nich napisy: "syjonizm jest seksowny" oraz "Hamas to Isis". Młody celebryta spotkał się z falą krytyki.

Internauci na portalu X piszą: "sposób, w jaki ktoś taki jak Bella Hadid zostaje zwolniony za okazywanie wsparcia Palestynie, podczas gdy Noah Schnapp otwarcie go wspiera i nazywa ludobójstwo 'seksownym' bez konsekwencji, dosłownie przepełnia mnie wściekłość". Ktoś inny zarzuca aktorowi brak odpowiedniej perspektywy: "Noah Schnapp ma naklejki z napisami: 'Syjonizm jest seksowny' i 'Hamas to ISIS'. Ten człowiek jest białym Amerykaninem, którego nigdy nie doświadczył trudu. 'Syjonizm jest seksowny', więc trud i mordowanie Palestyńczyków cię satysfakcjonuje? W porządku".

Źródło: News Week