"Narobiły dużo dziadostwa". Budda stanowczo o freakfightach
Youtuber Kamil Labudda "Budda" powiedział, co myśli o federacjach freakfightowych. Nakreślił też plany dla nowej marki Doze, zdradził, kiedy projekt ujrzy światło dzienne i dlaczego Boxdel zniknął z KRS firmy.
Kanał Kamila Labuddy "Buddy" ma ponad 2,2 mln obserwujących na YouTube. Tworzący filmy o tematyce motoryzacyjnej Budda zdobył rozgłos poza kręgiem pasjonatów czterech kółek m.in. akcjami charytatywnymi. 21 marca w kinach miał premierę film dokumentalny o Labuddzie, którego youtuber jest współautorem. Z tej okazji stroniący zazwyczaj od wywiadów Budda rozmawiał z mediami zaproszonymi na pokaz, m.in. z dziennikarką TVreklama.
Podobne
- Upadli youtuberzy. Nie tylko Budda zaliczył spektakularny zjazd
- Budda na przejażdżce drogimi autami. Fani wytropili youtubera
- Budda zaszalał w Dubaju. Po czasie pokazał unikalne zdjęcie
- Budda i Grażynka razem na zakupach. Jest nagranie z ukrycia
- Patryk Vega zrobi film o Buddzie? "To gość, który mi imponuje"
Budda ma wyrobione zdanie o freakfightach
Budda został zapytany czy nie myślał o założeniu własnej federacji freakfightowej. Youtuber przyznał, że miał takie propozycje, zwłaszcza po wybuchu Pandora Gate. Powiedział: "Boxdel miał problem z Fame'em, było niewiadome czy on ten Fame będzie robił. Teorie spiskowe, że my otworzymy własną federację. Nawet były jakieś tam propozycje, ktoś kładł za to w ogóle potężne pieniądze, żebym otworzył własną federację freakfightową". Budda nie przyjął tej propozycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
BUDDA BYŁY PROPOZYCJĘ ZAŁOŻENIA FEDERACJI FRIKOWEJ / POBILIŚMY REKORD KINOWY BĘDZIEMY NAGRYWAĆ W USA
Youtuber wyjaśnił dlaczego nie jest zainteresowany ani otwieraniem własnej federacji, ani udziałem w walkach. Powiedział: "Nie chce się pakować w ten świat. Według mnie internet powinien być miejscem, w którym jest rozrywka, jest zajawka, jest to, co my staramy się ludziom przedstawiać w tych wszystkich filmach. A freakfighty narobiły dużo dziadostwa, bardzo dużo dziadostwa".
Budda przyznał, że pojawiał się na galach, ale dodał: "z perspektywy czasu widzę, jak wiele rzeczy zniszczyły w internecie. I bardzo mi się to nie podoba". Dopytany czy jest to również powód, dla którego nie zawalczy na żadnej gali freakfightowej youtuber odpowiedział: "Jest to rozrywka, ok kumam to, ludzie chcą to oglądać, ja też to oglądam, więc nie chcę być hipokrytą, ale nie zawalczę, głównie ze względu na to".
Dlaczego Boxdel zniknął z KRS marki Doze?
W najbliższych tygodniach ma mieć miejsce debiut najnowszego przedsięwzięcia Buddy - marki napojów energetycznych Doze. W wywiadzie udzielonym TVreklama 25-latek ujawnił, że ma wobec marki bardzo ambitne plany, dużo szersze niż tylko produkcja energetyków.
Zapytany o zniknięcie Michała Barona "Boxdela" z KRS firmy, Labudda przyznał, że stało się tak dlatego, że "pewne marki mają pewne obiekcje". Skompromitowany w Pandora Gate Boxdel miał sam usunąć się z zarządu firmy, aby ułatwić negocjacje z partnerami. Budda podsumował: "To są nasze wewnętrzne ustalenia, z których się publicznie na pewno nie będę tłumaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk
Popularne
- Dubajska czekolada od Zenka Martyniuka. Cena robi wrażenie
- Jak wygląda donut Julii Żugaj? Detektywi z TikToka znów w akcji
- Gimper znów odwiedza sąd. "Dziś kolejna urocza rozprawa z S*xmasterką"
- Bagi rusza z nowym projektem. "Chcemy dostarczać najlepszy content"
- Andziaks chce kupić króliki XXL. Zbuduje drugi "dom" na ozdoby?
- Lewandowski zgodził się być świadkiem na ślubie Łatwoganga? Gruba akcja...
- Pasut tłumaczy się po Tajlandii. Największy upadek w internecie?
- Stoją pod zakładami karnymi i nagrywają tiktoki. Piosenka Sary James jest viralem
- Sabrina Carpenter z kolejną erotyczną pozą. Internauci oburzeni "Wieżą Eiffla"