Budda i Grażynka razem na zakupach. Jest nagranie z ukrycia

Kamil L., znany jako Budda, znalazł się pod lupą prokuratury w związku z zarzutami dotyczącymi jego działalności w zorganizowanej grupie przestępczej. Jego zatrzymanie w październiku 2024 r. wywołało szerokie komentarze zarówno w mediach, jak i wśród fanów. Wraz z nim do aresztu trafiła dziewczyna influencera, Aleksandra K. "Grażynka".

Zarzuty obejmują kierowanie grupą przestępczą, pranie brudnych pieniędzy i oszustwa podatkowe. Mimo że został zwolniony za kaucją przed świętami Bożego Narodzenia, w mediach społecznościowych kontynuuje prowokacyjne działania.

Budda nie przejmuje się problemami. Kamil po wyjściu na wolność zaskoczył swoich fanów, zamieszczając w sieci nagranie, w którym drwi z zarzutów. Jego pojawienie się na rowerze do melodii z serialu "Ojciec Mateusz" to tylko jeden z przykładów luźnego podejścia do sytuacji Kamila. Youtuber wystąpił na koncercie rapera Louisa Villaina, podczas którego nawijał, że jest "rekinem", "firma się kręci" i "JP to 23 procent".

Budda pokazał się na rynku w Krakowie, gdzie w towarzystwie swojej dziewczyny Aleksandry K. "Grażynki" odwiedził sklep z zegarkami. Nagranie z tej sytuacji opublikował Tomasz Matysiak "Szalony Reporter", który dostał wideo od swojej znajomej.

- Byli w sklepie "Antyk" w Krakowie, damy datę, wszystko. To jest taki z drogimi zegarkami tylko. Byli bardzo długo, coś tam wybierali. I [znajoma - red.] mówi, że chyba kupili, bo nie chciała za nimi wchodzić do sklepu. I mam filmik, jak wychodzą, jeszcze wystawę oglądają i we dwoje sobie odchodzą - twierdzi Szalony Reporter.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Swego czasu w internecie krążyły plotki - m.in. rozpowszechniane przez Szalonego Reportera - że Budda i Grażynka się rozstali. Wspólne zakupy i spacer po rynku w Krakowie raczej świadczą o tym, że związek Kamila i Aleksandry przetrwał kryzys, jakim był czas w areszcie. Niewykluczone, że para planuje kolejne działania biznesowe i powrót do świata influencerów.