Najstarszy piesek na świecie nie żyje. Bobi dożył sędziwego wieku

Psy żyją za krótko - choć to powszechnie znana właścicielom czworonogów wiedza, to jednak niektóre z nich pokazują, że rekordy są po to, aby je łamać. Właśnie taki cel realizował Bobi, pies rasy mastif portugalski. Statystycznie mastify portugalskie, czyli psy hodowane w celach obronnych, żyją od 12 do 14 lat. Bobi jednak znacząco zawyżył średnią.

Bobi urodził się 11 maja 1992 r. w miejscowości Conqueiros w Leiria w Portugalii. 3 lutego 2023 r. pies został zapisany w "Księdze Rekordów Guinnessa" w kategorii najstarszy pies. Pobił tym samym rekord Bluey, który zmarł w 1939 r., przeżywszy 29 lat i pięć miesięcy. Wiek został zweryfikowany przez Krajowy Związek Lekarzy Weterynarii oraz bazę danych zwierząt, która jest autoryzowana przez rząd Portugalii. Wszystko po to, aby legalnie przyznać tytuł najdłużej żyjącemu psiakowi na świecie.

O śmierci Bobiego poinformowała lekarka weterynarii Karen Becker. Becker we wpisie pożegnalnym napisała: "Czy kiedykolwiek jest wystarczająco czasu? Myślę, że nie. Wczoraj wieczorem ten słodki chłopczyk otrzymał skrzydła. Mimo że przeżył więcej niż każdy pies w historii, jego 11 478 dni na ziemi nigdy nie wystarczyłyby tym, którzy go kochali. Kiedy zapytaliśmy Leonela, jaki jest jego przepis na wyjątkowo długie życie Bobim, jego odpowiedź była szybka: 'Dobre odżywianie, stały kontakt z naturą, swoboda odkrywania otoczenia, konsekwentna opieka weterynaryjna i miłość. Bobi wie, że jest bardzo kochany.' Szczęść Boże, Bobi… nauczyłeś świat wszystkiego, czego miałeś nie uczyć."

Bobi zmarł 21 października 2023 r., przeżywszy 31 lat i 163 dni pełne miłości, smaczków i spacerów. Jego opiekunowie nigdy nie zapomną rudego psiaka, który towarzyszył im dwa razy dłużej, niż ktokolwiek by przypuszczał.