"Coffee Talk"

Najbardziej "przytulne" gry na zimę. Gdy nie masz ochoty walczyć o przetrwanie

Źródło zdjęć: © @steam.com
Marta Grzeszczuk,
21.11.2024 15:45

Zimowe popołudnia i wieczory zachęcają do sięgania po spokojniejsze, mniej naszpikowane akcją gry wideo. Proponujemy najciekawsze tytuły w kategorii "przytulnych gier".

Emocje związane z wartką akcją w grach takich, jak "Elden Ring" czy "Call Of Duty", mają szerokie grono fanów i fanek. W tym artykule zbieramy najlepsze propozycje dla tych, którzy grając, chcą się po prostu odprężyć i nie martwić o nagłą śmierć przez podjęcie złej decyzji.

Termin "przytulna gra" (ang. "cozy game") jest co prawda dość mglisty i do pewnego stopnia zależy od punktu widzenia, ale zazwyczaj odnosi się do czegoś nieskomplikowanego i bezpiecznego, co nie wymaga refleksu ani śledzenia akcji w napięciu. Sezon zimowy to idealny czas na zanurzenie się w "przytulnych" uniwersach, pod ciepłym kocem, z kubkiem ulubionej herbaty, która nie wystygnie przez brak możliwości wypuszczenia z dłoni pada lub myszki.

"Stardew Valley" - farmerska sielanka

W takim zestawieniu nie może oczywiście zabraknąć "Stardew Valley". Spośród wszystkich symulatorów rolniczych dostępnych na rynku, jest zdecydowanie najpopularniejszy, mimo że technicznie to klon znacznie starszej serii "Harvest Moon"/ "Story Of Seasons". Wciągająca rozgrywka "Stardew Valley", zróżnicowana obsada postaci i sporo treści sprawiły, że gra jest popularna od ponad ośmiu lat i stała się bardziej znana niż jej inspiracja. Jednym, co może nam podnieść ciśnienie w tej farmerskiej sielance, jest chaotyczne działanie "plonowej wróżki", która potrafi frywolnie namieszać w wypieszczonym planie zbiorów.

"Stardew Valley"
"Stardew Valley" (@steam.com)

"A Short Hike" - gdy masz tylko jeden wieczór

Jak sama nazwa wskazuje, "A Short Hike" (ang. krótka wspinaczka") nie jest najdłuższą z gier. Z łatwością można ją przejść w jeden wieczór, ale nie jest to w tym wypadku wadą. "A Short Hike" oferuje przyjemną eksplorację całej otwartej wyspy - a to wszystko da się zrobić, mając niewiele czasu. Od początku do końca gra wręcz ocieka urokiem, z ujmującymi scenariuszem, obsadą i ścieżką dźwiękową. Wcielamy się w antropomorficznego ptaka o imieniu Claire, a naszym celem jest po prostu dotarcie na górski szczyt, by złapać zasięg telefonu komórkowego. Chociaż zakończenie tej prostej opowieści jest nieco niedopowiedziane, podróż stanowczo jest tego warta, zwłaszcza że gra jest tania.

"A Short Hike"
"A Short Hike" (@steam.com)

"Coffee Talk" - gra z gatunku "powieść wizualna"

"Powieści wizualne" dobrze nadają się do relaksu, ponieważ działają jak interaktywne książki, w których wymagany jest nasz wkład, aby przejść do następnego fragmentu dialogu. W "Coffee Talk" prowadzisz kawiarnię w alternatywnej wersji miasta Seattle. Poza ludźmi twój lokal odwiedzają też postaci mityczne i kosmici. Poznajesz historie swoich klientów i od twoich decyzji zależy, jak potoczą się ich dalsze losy.

"Coffee Talk"
"Coffee Talk" (@steam.com)

Główną rolę w "Coffee Talk" odgrywa obsługa klienta. Do wyboru jest wiele rodzajów kawy oraz herbaty, jak również liczne wzory latte art. Przyrządzane napoje i sposób traktowania postaci odwiedzających nasz przybytek decydują o tym, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Dzięki stylowi graficznemu 2D inspirowanemu latami 90. i ścieżce dźwiękowej w stylu lo-fi, gra jest idealna na wyciszające sesje przed snem. "Coffee Talk" nie ma oficjalnej wersji polskojęzycznej, rozgrywkę można więc też traktować jako dobrą okazję do szlifowania angielskiego.

"Spiritfarer" - zostań kapitanką łodzi do zaświatów

W "Spiritfarer" jesteśmy odpowiedzialni za przewożenie duchów zmarłych do zaświatów. Może się to wydawać ponurym założeniem, ale "Spiritfarer" wcale taka nie jest. Jedno spojrzenie na oprawę wizualną i staje się to oczywiste. Większość gry spędza się na zaprzyjaźnianiu się z pasażerami naszej łodzi, poznawaniu ich historii i sprawianiu, że ich ostatnia podróż będzie szczęśliwa.

"Spiritfarer"
"Spiritfarer" (@steam.com)

Gra przypomina głębsze emocjonalnie "Animal Crossing", ponieważ na koniec musisz pożegnać się z nowo poznanymi przyjaciółmi na zawsze. "Spiritfarer" nie boi się zagłębiać w niuanse wpływu śmierci na tych, którzy pozostali. Jest poruszającą, pokrzepiającą przygodą i nie wszystkie łzy, które uronimy, będą smutne.

Źródło: metro.co.uk

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0