Morze pochłonęło kolejnych migrantów. Tragedia u wybrzeży Włoch

Do tragedii doszło na Morzu Śródziemnym. Łódź wypełniona migrantami wyruszyła w ubiegły czwartek z miejscowości Sfax w Tunezji. Na pokładzie siedmiometrowej łodzi znajdowało się 45 osób, w tym trójka dzieci. Po kilku godzinach od wypłynięcia z portu jednostka, która miała być przepustką do lepszego świata, przewróciła się do góry dnem.

Spośród 45 osób będących na łodzi, jedynie 15 miało na sobie kamizelki ratunkowe. Niestety, to nie wystarczyło. Załoga maltańskiego statku transportowego Rimona wyciągnęła z wody czterech migrantów, w tym trzech mężczyzn i jedną kobietę, we wtorek wieczorem. W środę rano cudem uratowani migranci zostali przekazani włoskiej straży przybrzeżnej. Ocaleni to obywatele Gwinei oraz Wybrzeża Kości Słoniowej. To oni opowiedzieli o tym, co stało się z łodzią, którą podróżowali.

Trasa ze Sfaxu do Lampedusy jest jedną z najczęściej wybieranych dróg ucieczki z Afryki Północnej do Europy. Szacuje się, że tylko w 2023 r. na trasie Afryka - Europa zginęło ponad 1800 osób. Organizacja Narodów Zjednoczonych zarejestrowała ponad 17 tys. zgonów i zaginięć w środkowej części Morza Śródziemnego od 2014 r. Z danych wynika, że droga morska prowadząca przez Morze Śródziemne jest najniebezpieczniejszą trasą nielegalnej migracji na świecie.