Mobilizacja fanów Luigiego Mangione. Zebrali fortunę dla "bohatera"

Brian Thompson, dyrektor generalny amerykańskiej firmy ubezpieczeniowej UnitedHealthcare, został zastrzelony w Nowym Jorku 4 grudnia 2024 r. Zabójca wyrył na łuskach nabojów słowa "opóźniaj", "zaprzeczaj" i "broń swojej decyzji". Miały się odnosić do polityki UnitedHealthcare wobec wniosków o pokrycie kosztów leczenia. Firma, na czele której stał Thompson, zasłynęła rekordową liczbą odrzuconych podań o wypłatę odszkodowań.

Pięć dni po morderstwie policja zatrzymała Luigiego Mangione i postawiła mu zarzut zabójstwa. 26-latek miał obrać za cel prezesa UnitedHealthcare, gdyż był sfrustrowany systemem opieki zdrowotnej w USA. Podobno napisał manifest, w którym skrytykował firmy ubezpieczeniowe, stawiające własne zyski wyżej niż dobro pacjentów. Mangione nie przyznał się do zarzutów.

Wielu Amerykanów widzi w 26-latku bohatera. Ludzie odbierają jego czyn jako formę walki z niesprawiedliwością. Mężczyzna wraz z zespołem prawników przygotowuje się na proces. Obrona w tak głośnej sprawie kosztuje fortunę, ale tym Luigi nie musi się już przejmować. Sympatycy zebrali dla oskarżonego o morderstwo astronomiczną sumę - ok. 292 tys. dol. (ok. 1,2 mln zł).

"Jesteśmy podekscytowani, że Luigi przyjmuje te fundusze, aby móc przygotować najsilniejszą możliwą obronę. Amerykański prywatny przemysł ubezpieczeń zdrowotnych zrujnował niezliczone życia, odmawiając ludziom dostępu do podstawowej opieki i pogrążając rodziny w długach medycznych. Nic dziwnego, że domniemane działania Luigiego są rozumiane i popierane przez dziesiątki milionów ciężko pracujących Amerykanów" - czytamy w oświadczeniu Sama Bearda, rzecznika D4 Legal Committee.

Sympatycy Luigiego zapewniają, że będą kontynuować zbiórkę przez cały cały proces. Jeśli Luigi zostanie skazany za zabójstwo z użyciem broni palnej, może usłyszeć nawet karę śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Źródło: The Independent