Matka Roberta Pasuta uderza w influencera. "Nie życzę wam syna kretyna"

Relacje między dorosłymi dziećmi a ich rodzicami bywają skomplikowane ze względu na wiele różnych aspektów. Gdy w grę wchodzi sława, pieniądze i media społecznościowe, napięcia mogą szybko przerodzić się w publiczny dramat. Influencerzy, którzy dzielą się swoim życiem online, często wystawiają na pokaz także rodzinne konflikty, odsłaniając problemy, o których wielu wolałoby milczeć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejny raz matka Roberta Pasuta pokazała, co myśli o swoim potomku. Kobieta już raz dała upust swojej złości i rozczarowaniu postawą dziecka, gdy ten zadzwonił do niej podczas transmisji live. Zdenerwowana kobieta na pytanie o to, czy Pasut jest dobrym synem, odpowiedziała wówczas, że syn od miesięcy jej nie odwiedza, mimo iż mieszkają w tym samym mieście. Następnie rzuciła w jego stronę serię bluzgów, z której jasno wynikało, że jest ona rozczarowana własnym dzieckiem. Matka influencera dodała, że nie jest mu nic winna, ponieważ przez lata harowała, aby Pasut miał się jak najlepiej.

Tym razem, korzystając z magii świąt, Robert Pasut odwiedził swoją matkę. Wizytę, jak to ma w zwyczaju, udokumentował na transmisji live. Miało być idealnie, jednak po raz kolejny matka Roberta Pasuta powiedziała, co myśli o swoim synu. Kobieta zwyzywała influencera zza kamery, a następnie zwróciła się do jego widzów: - Widzowie, jak mnie słyszycie, to wam przysięgam, nie życzę wam syna kretyna.

Wypowiedź matki influencera zaszokowała głównego zainteresowanego, który próbował ratować sytuację. Zdziwiony Robert Pasut zapytał: - Co ja zrobiłem znowu? - Jego pytanie zostało pozostawione bez odpowiedzi przez kobietę, która najwidoczniej ma dość wybryków swojego dorosłego dziecka.