Mama hodowała roślinki syna. Policjanci byli w szoku
Wsparcie matek nie ogranicza się tylko do wychowania dziecka i troski o jego dobrostan. 65-letnia matka szczecinczanina dbała o jego mieszkanie, a także o rosnące w nim rośliny. Policji, która przyjechała na miejsce, zdradziła, że właśnie skończyła podlewać krzaczki.
Rola matki w wychowaniu dziecka jest nieoceniona. Od pierwszych chwil troszczą się o bezpieczeństwo dziecka, karmią, kąpią, uspokajają, przewijają, usypiają. Z biegiem czasu zakres "obowiązków" matki ulega zmianie. Jedno jest zwykle stałe - miłość i troska o dobro potomka. Niejedna matka z miłości do dziecka popełniła przestępstwo, za które odsiaduje karę. Podobny los czeka 65-letnią kobietę ze Szczecinka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
STYSIO: Chodziłem do patologicznej szkoły - NIKT NIE PONIÓSŁ KONSEKWENCJI
Matka troszczyła się o roślinki syna
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku otrzymali sygnał, że w jednym z mieszkań na terenie miasta zorganizowana jest nielegalna hodowla marihuany. Informację tę należało od razu sprawdzić, więc policjanci wybrali się do wskazanego wcześniej lokalu. Na miejscu czekała na nich niemiła niespodzianka - domowa plantacja, w której rosło 12 krzaczków konopi indyjskich.
W mieszkaniu, oprócz krzaczków konopi, policjanci zastali 65-letnią kobietę, która przyznała, że opiekuje się mieszkaniem syna pod jego nieobecność. W jednym z pokoi funkcjonariusze odkryli profesjonalny sprzęt do uprawy oraz namiot, w którym stało 12 krzaczków konopi indyjskich. Podłoga wokół sadzonek była mokra, co szybko wyjaśniła matka hodowcy, twierdząc, że przed chwilą skończyła podlewać rośliny. W mieszkaniu znaleziono także dwa krzaki, które już się suszyły. Rośliny zostały zabezpieczone przez policjantów z Wydziału Kryminalnego.
Babcia gandzia w akcji?
Policjanci nie poprzestali na przeszukaniu mieszkania 38-letniego syna domorosłej ogrodniczki. Funkcjonariusze sprawdzili także mieszkanie matki hodowcy konopi indyjskich, w którym zabezpieczyli słoik z suszem, który ważył prawie 100 gramów. Obecnie trwają badania zawartości słoika.
Jak informuje Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku zarówno 38-letni mężczyzna, jak i 65-letnia kobieta usłyszeli zarzuty uregulowane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Artykuł 63 ust. 1 mówi: "Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Wobec rodziny prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]