Malik Montana nie wytrzymał na lotnisku. "Mam tego dosyć"

Malik Montana jest raperem, który ma na koncie wiele popularnych kawałków. Fani kojarzą go z takich numerów jak "Mówili", "Dior", "Jugle Boyz", "Do Rana" czy "Za Pasem". Artysta zasłynął także wieloma kontrowersyjnymi akcjami, za pomocą których zdobył rozgłos w mediach.

Artysta swego czasu wszedł w butach na blat w McDonald's. Skandaliczny performance tłumaczył tym, że chce "dostarczać rozrywkę". To nie wszystko. Raper powiedział, że lubi mówić do kobiet "suko" oraz łapać je za pośladki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tym razem raper "zabłysnął" na lotnisku. Malik Montana prawdopodobnie musiał przejść dodatkową kontrolę. Artysta nie był tym zachwycony i wdał się w kłótnię z obsługą lotniska. Jego zdaniem podobna sytuacja nie wydarzyłaby się, gdyby chodziło o sanah czy Dawida Podsiadło.

- Jakieś zakupy, prezenty przywozi pan do Polski? - pytała pracownica lotniska.

- Nic, ja mam tylko swoje walizki - odparł raper.

- Na jak długo pan był?

- Na trzy dni. W ogóle dziwna sprawa, proszę pani. Za każdym razem jak przyjeżdżam to samo. Gdybym był sanah albo Dawidem Podsiadło, ta sytuacja by nie była miejsca.

- Ja pana nie znam.

- Czemu pan ma tyle bagażu, jak na trzy dni tylko?

- Bo nie leciałem sam.

- A gdzie jest osoba towarzysząca?

- Wypuściłem całą resztę, żeby nie musieli czekać.

- Dobrze, gotówki ile pan przewozi?

- Bardzo dużo, ale wystarczająco i tyle, ile mogę mieć [...]. Za każdym razem mnie męczycie. Mam tego dosyć.