Crawly wreszcie wyjechał z Polski. Wybrał nieoczywisty kierunek

23-letni Rey, znany w internecie pod pseudonimem Crawly, zdobył popularność dzięki absurdalnym i szkodliwym treściom. Publikował filmiki, na których wchodził do lodówek w sklepie, pełzał po galeriach handlowych, zaglądał w miejsca niedozwolone w restauracjach czy kpił z ochroniarzy. Treści przekraczające granice dobrego smaku zdobyły dużą popularność w sieci.

Najsłynniejszą "kreacją" Crawly'ego jest przebranie zielonego gnoma-czarodzieja. Rey w tak kuriozalnym stroju wielokrotnie nękał pracowników galerii handlowych, a nagrania z jego akcji obiegały internet lotem błyskawicy. Tiktoker zdobył tak dużą popularność, że współracę z nim podjęli m.in. MrBeast i Oliver Tree.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rey mimo że nagrywał większość treści w Polsce, posługiwał się językiem rosyjskim. Widzowie spekulowali, że patoinfluencer pochodzi z Rosji lub z Ukrainy, ale białoruskie media sugerowały, że jest Białorusinem.

Jak podaje serwis boop.pl, Crawly włączył transmisję na żywo, podczas której w emocjonalnym, wzburzonym tonie mówił po rosyjsku. Z tego powodu trudno było go zrozumieć, ale sens słów tiktokera był mniej więcej taki, że miał już dość Polski i chciałby zamieszkać w Moskwie. Coś jednak stoi na przeszkodzie w spełnieniu tego celu. "Coś tam było o wygnaniu, ale trudno stwierdzić. Stream szybko się zakończył" - relacjonuje portal boop.

Crawly wsiadł w samolot i opuścił Polskę. Na kolejny kraj wybrał Turcję. Tiktoker przyleciał do Stambułu. Na dowód wrzucił zdjęcie z samolotu z podpisem: "Stambuł! Czy ktoś tutaj mówi po rosyjsku? Jestem dzisiaj w waszym mieście". Na następnej relacji na Instagramie udostępnił nagranie, na którym wszedł do śmietnika. Zamieścił na nim komentarz: "@zubarefff, chodź się napić tureckiej herbaty w Stambule".

Dlaczego Crawly wybrał Stambuł? Niewykluczone, że jego celem jest Rosja. Problem jest jednak taki, że z Europy nie ma tam bezpośrednich lotów po tym, gdy Rosja napadła na Ukrainę.