Ekspert o samochodzie Natsu

Natsu nie czyta umów? Ekspert wyjaśnia, co spotkało gwiazdę

Źródło zdjęć: © Natsu / YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,11.12.2024 18:15

Influencerka Natalia Karczmarczyk "Natsu" podzieliła się historią dotyczącą jej samochodu. Gwiazda internetu zdecydowała się oddać luksusowy pojazd, gdyż otrzymała niekorzystne warunki wykupu po leasingu. Specjalista wyjaśnia, jak ustrzec się podobnych błędów.

Natsu jest jedną z topowych influencerek w Polsce. Przez lata była związana z Teamem X, czyli grupą twórców i twórczyń, którzy wspólnie mieszkali pod jednym dachem i nagrywali filmy. Influencerka w pewnym momencie "poszła na swoje" i wystartowała z autorskim projektem Natsu World, jednak inicjatywa nie wypaliła. Natalia jest w związku ze znanym youtuberem, Marcinem Dubielem.

Influencerka ma na koncie kilka mniejszych lub większych błędów. Do jednego z nich szczerze przyznała się podczas transmisji na żywo. Natalia zdecydowała się zrezygnować z samochodu, którym dotychczas jeździła - było to auto marki Mercedes - ponieważ nie przeczytała dokładnie umowy. Myślała, że podpisała umowę leasingu, podczas gdy tak naprawdę była to umowa najmu długoterminowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Natsu o swoim Mercedesie

- Kończy mi się leasing. Zrobili mnie trochę z tą umową. Nie przeczytałam jej do końca cztery lata temu, podpisałam głupi punkt i zamiast ceny wykupu, którą miałam mieć w umowie to mi podwyższyli tą cenę do ceny rynkowej. Musiałabym zapłacić za ten samochód kilkadziesiąt tysięcy więcej i mi się to nie opłaca. Bo bym wykupiła ten samochód za tyle... bo ja chciałam wykupić to auto i je sprzedać od razu, a bym je kupiła za tę samą cenę, co bym miała je sprzedać. Szkoda zachodu - powiedziała Natsu.

trwa ładowanie posta...

Natsu pod lupą eksperta

Historię influencerki wziął na tapet radca prawny Adam Kamiński. Ekspert wyjaśnił błąd Natsu oraz powiedział, czym różni się leasing od umowy najmu długoterminowego.

- Natsu, jak wynika z jej historii, nie przeczytała do końca umowy leasingu swojego samochodu. Ta umowa tak naprawdę okazała się umową najmu długoterminowego, a nie leasingu. A czy ty znasz różnicę między umową leasingu a umową najmu długoterminowego?

- Podstawowa i najważniejsza dla ciebie to kwestia wykupu. Przy umowie leasingu zmierzamy do tego, żeby na koniec umowy leasingu przedmiot leasingu wykupić, żeby stał się on naszą własnością czy składnikiem majątkowym firmy. Przy najmie długoterminowym sytuacja jest zgoła odmienna, bo ten wykup może się po prostu nie opłacać i najczęściej się nie opłaca. Najem długoterminowy nie jest sposobem budowania własności prywatnej, w przeciwieństwie do leasingu. Dlatego odpowiadając na pytanie, czy warto czytać umowy? Warto - powiedział ekspert.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0