Lunchly pod lupą FDA. Pizza z pleśnią od youtuberów

W ostatnich dniach pojawiły się liczne skargi na Lunchly - zestaw posiłków dla dzieci, inspirowany popularnym w Stanach Lunchables. Konsumenci zgłaszają problemy z jakością produktu, w tym pleśń na składnikach, a niektóre osoby twierdzą, że doświadczyły dolegliwości zdrowotnych po spożyciu posiłku. Rosanna Pansino, popularna influencerka i autorka kulinarnych książek, zademonstrowała pleśń na produkcie w filmie, który zdobył już ponad milion wyświetleń na YouTube.

"FDA nadal ocenia zgłaszane skargi i raporty o problemach zdrowotnych związanych z produktami Lunchly" - poinformował rzecznik FDA. "Do 24 października 2024 r. odnotowano ponad 10 zgłoszeń, z których jedno dotyczyło zachorowania, które potencjalnie może mieć związek z produktami Lunchly. W ramach swojej misji ochrony zdrowia publicznego agencja dokłada wszelkich starań, aby zapewnić szybkie i precyzyjne informacje. Jeśli będzie to konieczne, wydamy odpowiednie ostrzeżenie".

Na czele krytyków stoją również znane postaci z internetu. Najbardziej donośny głos w sprawie należy do Rosanny Pansino - autorki serii kulinarnej Nerdy Nummies i właścicielki własnej linii produktów do pieczenia, stworzonej we współpracy z marką Wilton. W swoim filmie opublikowanym na YouTube, który uzyskał już ponad milion wyświetleń, Pansino podzieliła się doświadczeniami związanymi z zakupem Lunchly i odkryciem pleśni na jednym z produktów. Jej materiał szybko obiegł internet, a w sieci pojawiło się wiele podobnych nagrań dokumentujących problemy z jakością posiłków.

Przedstawiciel Lunchly zapewnia, że firma dokładnie kontroluje swoje produkty: "Wszystkie produkty Lunchly przechodzą rygorystyczny proces kontroli jakości, obejmujący wielokrotne inspekcje i zatwierdzenia, w tym od USDA, zanim opuszczą zakład produkcyjny". Mimo tych zapewnień, problemy z pleśnią wywołały duże zaniepokojenie wśród rodziców i konsumentów.

Z kolei Logan Paul i KSI odnieśli się do skarg z humorem i lekceważeniem podczas podcastu Impaulsive. Paul żartobliwie stwierdził, że skargi ze strony osób jak Pansino są próbą "zwrócenia na siebie uwagi" oraz "szukania łatwego zarobku na bezpodstawnych pozwach". Jednakże specjaliści od PR ostrzegają, że w przypadku kontrowersji o potencjalne zagrożenie zdrowia podejście lekceważące może przynieść negatywne skutki.

Lunchly to nie pierwszy produkt spożywczy, z którym MrBeast, czyli Jimmy Donaldson, mierzy się z krytyką. Wcześniej pozwał firmę Virtual Dining Concepts za jakość produktów marki MrBeast Burger, co miało według niego "nieodwracalnie zaszkodzić jego reputacji". W ostatnich miesiącach MrBeast boryka się także z zarzutami złych warunków pracy na planie show produkowanego dla Amazon oraz oskarżeniami wobec jego współpracownika o niewłaściwe zachowania.

Mitch Leff, szef agencji Leff & Associates, przestrzega przed bagatelizowaniem krytyki, zwłaszcza w kontekście produktów dla dzieci. "Nie można kłamać, przemilczać ani wymigiwać się od problemów, które należy rozwiązać" - komentuje Leff. Jego zdaniem konieczne są inspekcje przeprowadzone przez niezależne podmioty, aby odbudować zaufanie konsumentów. Sugeruje także, że jeśli problemy zostaną rozwiązane, MrBeast oraz jego partnerzy powinni przejść do otwartej komunikacji z klientami.

W obecnych realiach mediów społecznościowych szybka reakcja, rzetelna komunikacja i przejrzystość działań mogą uratować markę przed kryzysem. Influencerzy, którzy promują Lunchly, powinni brać pod uwagę, że przy produktach dla dzieci klienci oczekują szczególnej dbałości o jakość i odpowiedzialność.

Dla MrBeasta i spółki ten kryzys to przypomnienie, że nawet najbardziej oddana społeczność fanów może zacząć kwestionować swoich idoli, jeśli w grę wchodzi zdrowie i bezpieczeństwo dzieci.

Źródło: tmz.com, inc.com