Lil Uzi Vert zapowiada nową płytę. Fani są zachwyceni

Oczekiwanie na nową muzykę od ulubionego artysty można porównać do czasu bezpośrednio przed Wigilią, gdy wszystko jest już gotowe, a prezenty nadal schowane są gdzieś poza zasięgiem wzroku. Niby wiadomo, że coś gdzieś jest lub będzie, jednak niepewność nadal miesza się z ciekawością i ekscytacją. Czy świąteczne prezenty spełnią oczekiwania? Czy kolejny album dorówna poprzedniemu?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lil Uzi Vert znany jest z oryginalnej muzyki i niecodziennych pomysłów. Raper uważany jest za jednego z pionierów tzw. Soundcloud era. W 2021 r. artysta wszczepił sobie diament w czoło, którego wartość wynosiła ok. 24 mln dol. Oprócz specyficznych form wydawania pieniędzy Vert ma na swoim koncie kilka mixtape'ów, albumów kolaboracyjnych, a także trzy długogrające płyty solowe: "Luv is Rage 2", "Eternal Atake" oraz "Pink Tape". Lista ta może się jednak wkrótce zmienić.

24 października 2024 r. na Instagramie Lil Uzi Verta pojawiło się nagranie zapowiadające nadchodzący album artysty. Wcześniej raper usunął bądź ukrył wszystkie dotychczas opublikowane zdjęcia i filmy, zostawiając jedynie materiały promujące "Eternal Atake 2". W filmiku napisano: "6 marca 2020 r. Lil Uzi Vert zniknął w zagadkowy sposób. Choć nigdy nie potwierdzono, co stało się tego dnia, wierzący twierdzili, że było to spełnienie długo oczekiwanego proroctwa".

W materiale Lil Uzi Vert przedstawiony jest jako człowiek porwany przez obcych. Tamten świat jest dużo bardziej rozwinięty technologicznie niż Ziemia, którą znamy, a sam artysta ma być poddawany badaniom i eksperymentom, które zmienią jego pamięć. Na końcu pada deklaracja, że "Eternal Atake 2" ujrzy światło dzienne już wkrótce.

Informacja o nadchodzącej premierze nowego albumu Lil Uzi Verta zachwyciła fanów artysty. Wiele osób liczy na powtórkę sukcesu "Eternal Atake". Pojawiają się także głosy apelujące o powrót jakości poprzednich płyt rapera, sugerując tym samym, że "Pink Tape" nie spełniło ich oczekiwań.