Legalizacji nie będzie. Rząd przedstawił mocne stanowisko
Zwolennicy liberalizacji prawa narkotykowego będą niepocieszeni nowym stanowiskiem rządu. W najbliższym czasie nie będzie żadnego luzowania przepisów w tej kwestii.
Kto słuchał wypowiedzi Donalda Tuska przed wyborami w 2023 r., mógł mieć wrażenie, że liberalizacja prawa narkotykowego jest realna. - Ciągle mnie pytają o legalizację marihuany. Może po prostu zdecydować się, żeby nie było penalizacji, żeby nie było więzienia, żeby rozsądnie na to patrzeć, jak ktoś ma jointa, żeby nie robić z tego jakiejś wielkiej afery - powiedział Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami.
Podobne
- Czechy pozazdrościły Niemcom. Będzie legalizacja marihuany?
- "Handel polską edukacją". Dyrektorka szkoły o ukraińskich uczniach
- Polacy utknęli na obcym lotnisku. Przerażające nagranie
- Dekryminalizacja marihuany w Polsce. Tusk musi zabrać głos
- Szwedzki rząd przesadził? Politycy próbują "zdelegalizować biedę"
Wśród zwolenników legalizacji posiadania niewielkiej ilości marihuany była Lewica oraz Szymon Hołownia.- Oczywiście, że trzeba przede wszystkim zdepenalizować posiadanie marihuany na użytek własny. Państwo ma naprawdę inne rzeczy do roboty niż ganianie za to, że jest jeden skręt czy dwa skręty gdzieś w tym czy innym miejscu - powiedział lider Polski 2050 i marszałek Sejmu w lutym 2024 r.
We wrześniu powołano Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany, którego współprzewodniczącymi zostali Ryszard Petru z Polski 2050 i Klaudia Jachira z KO. Istnienie takiego zespołu mogło sugerować, że liberalizacja prawa narkotykowego znajduje się w planach obecnej koalicji rządzącej.
Co z liberalizacją prawa narkotykowego?
Rząd rozwiał wszelkie wątpliwości, czy liberalizacja prawa narkotykowego nastąpi za obecnej kadencji rządzącej. Rząd w odpowiedzi dotyczącej depenalizacji posiadania marihuany oraz dopuszczenia uprawy konopi na własny użytek przekazanej Komisji ds. Petycji podkreślił, że żadnej liberalizacji nie będzie.
"Obowiązujące obecnie przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii służą ograniczeniu rozprzestrzeniania się narkotyków wśród młodzieży i dorosłych. Przykłady innych krajów wskazują, że legalizacja narkotyków, choćby w niepełnym zakresie, może prowadzić do wzrostu liczby uzależnień oraz problemów zdrowotnych i społecznych" - brzmi stanowisko rządu, które cytuje "Rzeczpospolita". Pod pismem podpisał się wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha w porozumieniu z MSWiA i Ministerstwem Zdrowia.
Rząd podaje siedem argumentów przeciwko depenalizacji posiadania 15 gramów na własny użytek: ryzyko rozwoju problemu narkomanii, groźba wzmocnienia grup przestępczych, ułatwienie dostępu do środków odurzających wśród małoletnich, obawy przed zwiększonym obrotem narkotykiem, zbyt duża granica 15 gramów, ułatwienie pracy dilerom i brak poparcia opinii publicznej.
Źródło: Rzeczpospolita
Popularne
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Jak długo Książulo będzie recenzował kebaby? Jego odpowiedź szokuje
- Dwa tygodnie ferii w listopadzie? Uczniowie są już zmęczeni
- Young Leosia odpowiada na diss Fagaty. "Rozkładasz nogi w necie, żeby zarobić na prąd"
- Zranił ją narzeczony. 32-latka wyszła za mąż za chatbota
- FAZA zbezcześciła teren byłego obozu zagłady? "Brak kultury. To dzikusy"
- Influencerki oszalały na punkcie zdjęć AI? Dlaczego nie jestem fanką śnieżnej "sesji" [OPINIA]
- Billie Eilish nazywa Elona Muska "żałosnym tchórzem". Biznesmen nie pomaga potrzebującym?
- Wersow ZNOWU się tłumaczy. Tym razem z zakupu mieszkania





