Konopskyy odpowiada Szalonemu Reporterowi. "Szalony pomawiacz"
Trwająca obecnie burza wokół MGP Garage wciąga kolejne ofiary. Sprawą zainteresował się Szalony Reporter, który oskarżył Konopskiego o ukrywanie szczegółów. Według reportera, młody influencer został przekupiony i w trosce o własne życie zamilknął w sprawie MGP Garage. Konopskyy odpowiedził Szalonemu Reporterowi. Jest grubo.
Drama wokół MGP Garage trwa od kilku dni. Wszystko zaczęło się od filmu Artura, który jako pierwszy poruszył temat firmy. Problem podłapał Szalony Reporter, który stwierdził, że Bartłomiej Glinkowski, twórca kanału MGP Garage, ma na swoim koncie liczne oszustwa wobec klientów. Ofiarami mieli być klienci MGP Rent, firmy wynajmującej samochody. Ze sprawą natychmiastowo został połączony Budda, który kiedyś współpracował z marką.
Budda odpowiada na zarzuty
Budda wyraził ogromne zaskoczenie materiałem Szalonego Reportera. Jak zapewnił na Instagramie, czeka na wyjaśnienia ze strony Bartłomieja Glinkowskiego. Influencer napisał także: "Jeśli którykolwiek z moich widzów trafił kiedykolwiek po moim oznaczeniu do KOGOKOLWIEK, kto później go oszukał, pozostaje mi PRZEPROSIĆ. Nigdy żaden widz nie został przeze mnie oszukany. Wręcz przeciwnie - nawet niejednokrotnie oddawałem prywatną kasę za cudze sprawy (nie MGP)".
Konopskyy wiedział o sprawie MGP Garage?
Materiał Szalonego Reportera w negatywnym świetle postawił Konopskiego. Zdaniem starszego influencera Konopskyy jako pierwszy wiedział o problemach MGP Garage, ponieważ otrzymał wszystkie materiały, jednak z jakiegoś powodu postanowił milczeć. Szalony Reporter stwierdził, że Konopskyy został przekupiony lub zastraszony. Na odpowiedź twórcy kanału commentary nie trzeba było długo czekać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
OGROMNA DRAMA MGP I BUDDY (KSIĄŻULO Z POZWEM, SZALONY REPORTER, PRIME, KAMERZYSTA, TIKTOK ZBANOWANY)
Konopskyy w materiale doprecyzował wiele kwestii, które przedstawił Szalony Reporter. Influencer zaznaczył, że to on odezwał się do Artura, który jako pierwszy poruszył sprawę MGP Garage. Chaotyczne transmisje live Artura sprawiły jednak, że Konopskyy nabrał podejrzeń i dystansu. Mikołaj Tylko odniósł się także do zarzutów, jakoby przekazał dane informatora do firmy MGP Garage. Zdaniem Konopskiego dane chłopaka najprawdopodobniej przekazał Budda, jednak nie ma co do tego pewności.
Konopskyy stwierdził, że interesował się sprawą, bo chciał temat nagłośnić i pomóc, a nie tak, jak sugeruje Szalony Reporter, dla uzyskania korzyści. Konopskyy nazwał Szalonego Reportera "mocno ograniczonym" "czosnkiem". Influencer podkreśla, że rzetelność sprawdzania informacji przez Reportera pozostawia wiele do życzenia, o czym Konopskyy wielokrotnie mówił w swoich materiałach.
Czarek Czaruje o walce z SZALONYM REPORTEREM, SEQUENTO, CLOUTMMA, ILUZJI i BIZNESIE
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Fortnite jako zjawisko kulturowe. Jak jedna gra zmieniła oblicze popkultury?