Koniec złudzeń co do Chajzera. Bestia z Tokio w Fame MMA
Jeszcze do niedawna wydawało się, że Filip Chajzer wyjdzie do oktagonu na Fame MMA 22. Fani freak fightów muszą obejść się smakiem. Miejsce kontrowersyjnego dziennikarza zajmie nie mniej barwna postać, jaką jest youtuber Krzysztof Gonciarz "Bestia z Tokio".
Walka Filipa Chajzera z Tomaszem Działowym "Gimperem" miała być jedną z głównych atrakcji 22. gali Fame MMA. Były prezenter telewizyjny od dłuższego czasu nie cieszy się dobrą passą, a pojedynek na PGE Narodowym w Warszawie miał pomóc mu wyjść z długów. Tymczasem Chajzer zamiast skupić się na przygotowaniach do walki, wolał wzbudzać wokół siebie kolejne kontrowersje.
Podczas konferencji przed Fame MMA 22 przyznał się, że był uzależniony od twardych narkotyków ("waliłem kokę hardkorowo"). Pewien czas później ogłosił, że zrywa umowę z federacją za pośrednictwem Instagrama. Po chwili skasował zaskakujący post i pozostawił fanów freak fightów w zagubieniu. Tymczasem komunikat Fame MMA z 4 lipca nie pozostawia złudzeń co do losów Chajzera w federacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk
Filip Chajzer skończony w Fame MMA
"Informujemy, że umowa pomiędzy federacją FAME a Filipem Chajzerem została rozwiązana za porozumieniem stron" - czytamy w komunikacie Fame MMA. Były prezenter telewizyjny, a obecnie właściciel budki z kebabem, nie wydał w tej sprawie żadnego komunikatu.
Fame MMA znalazło za Chajzera "godne" zastępstwo. 31 sierpnia do pojedynku z Gimperem stanie Krzysztof Gonciarz "Bestia z Tokio".
"Gonciarz, będąc tak bezpośrednią i nieprzewidywalną osobą, to wręcz idealny materiał na prawdziwego i dymogennego freaka, a Tomek na doskonałego rywala! W swojej karierze Bestia z Tokio spróbowała już prawie wszystkiego, prócz freaków - zatem witamy w grze! Gimper, zaprezentuj Bestii, jak wygląda ten świat!" - reklamuje pojedynek Fame MMA.
Krzysztof Gonciarz na Fame MMA 22
Gimper skomentował zmianę przeciwnika na Instagramie. Youtuber wydaje się zadowolony z takiego obrotu spraw, bo Gonciarz - z uwagi na ostatnią aferę, która niemal zmiotła go z internetowej planszy - budzi duże emocje. Delikatnie mówiąc.
- Słuchajcie, jak się dowiedziałem, z kim walczę, to aż bym gałę za kryształ zaproponował komuś normalnie i spłakał się u Stanowskiego. Dzień dobry, Bestia z Tokio, tu Bestia z Warszawy, idę ci pie***lnąć w ten głupi cymbał. Będzie bardzo fajnie. Filip Chajzer się obsrał i rozwiązał umowę. Stwierdził, że nie chce się bić. Woli kręcić kebaby, bo to jedyne, do czego w życiu się nadaje, chociaż patrząc na recenzje, to nawet do tego nie. Nie szkodzi. Mam odważnego przeciwnika, potężnego. Będzie wesoło powalczyć sobie z Gonciarzem - powiedział Gimper.
Popularne
- Tiktoker JinnKid usłyszał wyrok. Nagle zmienił wyraz twarzy
- Kaja Godek świętuje. Wszystko dzięki decyzji sądu
- Ostry wpis księdza o Kościele. Sprawę skomentował Krzysztof Bosak
- Oskar Szafarowicz zaatakowany? Opisał przebieg incydentu
- "Czekam sobie na taksówkę". Nagranie z akcji TOPR obiegło sieć
- Ceny w Zakopanem całkiem odleciały. Na jedną kawę wydał majątek
- Kaja Godek prosi o pieniądze. Jej aktywiści podpadli policji
- "Ta maszyna pozywa faszystów". The White Stripes kontra Donald Trump
- Polka odwiedziła Egipt. Teraz ostrzega przed znaną atrakcją