Clout MMA i walka niepełnoletnich. Czy to dobry pomysł? [OPINIA]

Włodarze federacji Clout MMA robią wszystko, aby o nich mówiono. Pierwsza gala okazała się fiaskiem. Transmisja nie działała, stronę zawieszało, a ludzie nie mogli obejrzeć, jak zawodnicy walczą w oktagonie. Wielkimi krokami zbliża się druga edycja Clout MMA. Lexy Chaplin i Sławomir Peszko robią więc wszystko, aby zachęcić jak najwięcej osób do wykupienia PPV.

W piątek 15 września Clout MMA poinformowało o dość zaskakującej walce. W oktagonie spotkają się bowiem osoby niepełnoletnie. Jedną z nich jest brat Lexy, Toni Chaplin (17 lat). Jego przeciwnikiem będzie tiktoker Marcel Gawroński "Gawronek" (16 lat). Czy to dobry pomysł?

Myślę, że nie przesadzę, gdy napiszę, że nikt nie spodziewał się, iż Clout MMA zdecyduje się na zorganizowanie walki pomiędzy nastolatkami. Gale freak fightowe słyną z tego, że zawodnicy za sobą nie przepadają (mówiąc lekko), wykłócają się, wyzywają, a nawet grożą. Czy dobrym pomysłem jest propagowanie takich postaw wśród - nazwijmy rzeczy po imieniu - dzieci?

Nawet jeżeli chłopaki nie chcą poddymiać konfliktu i mają zamiar odnosić się do siebie z szacunkiem, coś nie pasuje mi w tej walce. Osoby, które obserwują Toniego oraz Gawronka bez wątpienia zdecydują się na oglądanie wszystkich poprzedzających oficjalną galę konferencji. Przypominam, że wystąpią tam inni influencerzy, którzy w przeciwieństwie do nastolatków nie będą się hamować. Oznacza to więc, że wszystkie dzieciaki wspierające brata Lexy i gwiazdę TikToka wysłuchają przekleństw, wyzwisk, gróźb etc. Czy takie treści powinny trafiać do młodych osób? Wydaje mi się, że odpowiedź jest oczywista.

Chciałabym również podkreślić, że nie ma nic złego w tym, że chłopaki trenują. Sporty walki to świetny sposób na dobrą kondycję, zdrową sylwetkę, lepsze samopoczucie. Jest jednak różnica, jak ktoś uprawia boks czy MMA, zgłasza się na turniej, walczy, a następnie podaje sobie rękę z przeciwnikiem, a bierze udział w gali, której współwłaścicielka mówi, że "jest fanką patologii". Czy Lexy chce, aby ludzie kojarzyli jej brata z tymi słowami? Jestem pewna, że nie, ale takie myśli nasuwają się automatycznie.

Tak jak napisałam wyżej, nawet jeśli chłopaki nie będą się kłócić czy wyzywać, do ich obserwatorów i tak pójdzie przekaz, że nawet najmniejsze nieporozumienia należy rozwiązywać za pomocą pięści. Jest to przerażająca myśl, tym bardziej że regularnie słyszymy, że w Polsce dochodzi do bójek między nastolatkami, nawet ze skutkiem śmiertelnym. Wszyscy pamiętamy sprawę pobicia 16-letniego Eryka z Zamościa. Chłopak nie przeżył ataku.

Komentarze internautów nie pozostawiają wątpliwości. Ludzie obserwujący federację Clout MMA nie są zadowoleni z walki między nastolatkami. Pod postem na Instagramie, w którym ogłoszono, że w oktagonie spotkają się Toni z Marcelem, próżno szukać pozytywów.

"Przecież oni wyglądają, jakby mieli 13 lat", "Ta gala spada totalnie na psy", "Bardzo źle to wygląda z waszej strony, łapiecie się już wszystkiego", "Ładowanie małolata w świat influencerski, psycha mu siądzie", "Dlaczego biją się dzieci?" - to najbardziej popularne komentarze.

Na X (Twitter) również większość użytkowników krytykuje walkę tak młodych ludzi. Można znaleźć żarty, że nie pozostaje nam nic, tylko czekać na spotkanie w oktagonie malutkich córek Wersow i Lil Masti. Obserwatorzy federacji zastanawiają się również, czy taka walka jest w ogóle legalna oraz kto podpisywał umowę z niepełnoletnimi zawodnikami.

Poprosiliśmy Clout MMA o komentarz w sprawie, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi.