Była dziewczyna Boxdela w Prime MMA. Jest reakcja Wardęgi

11 stycznia 2025 r. odbędzie się gala Prime MMA 11. Wydarzenie budzi sporo kontrowersji. Gospodarzem gali będzie hala widowiskowa w Ostrowie Wielkopolskim. Z kamerami do miasta przyjechała popularna stacja telewizyjna, aby nagrać reportaż o szkodliwym wpływie wydarzenia oraz przepytać włodarzy obiektu, dlaczego podpisali kontrakt z federacją.

Na gali wystąpi niespodziewana zawodniczka. Będzie to Magdalena Loskot, była partnerka Boxdela. Głośno zrobiło się o niej w internecie po rozstaniu z włodarzem Fame MMA, gdy założyła profil na niebieskiej platformie. Kobieta zawalczy w oktagonie z Wiktorią Żuraw "Vvvictorie".

Prowadzący konferencję dopytywali, dlaczego Magda wybrała Prime MMA - federację, która jest dużą konkurencją dla Fame MMA. Zawodniczka odpowiedziała, że podjęła taką decyzję ze względu na swobodę wypowiedzi:

- Dostałam propozycję z wszystkich federacji, ale finalnie zostałam dopięta w Prime. Uważam też, że lepiej jest u konkurencji, ponieważ mogę powiedzieć, co chcę i kiedy chcę - stwierdziła Magda.

Konferencja z udziałem nowej zawodniczki nie uszła uwadze Sylwestrowi Wardędze. Internetowy szeryf, będący zarazem wrogiem Boxdela, skomentował wypowiedź nowej zawodniczki Prime MMA: - Czyli potwierdziła jednak, że Boxel nadal w Fame.

Magda dostała od prowadzących pytanie, czy ma jakiś kontakt ze swoim byłym partnerem. Magda zaprzeczyła i jednocześnie podzieliła się interesującym newsem. Boxdel jest w słabej kondycji psychicznej i skupia się na nagrywaniu nowego filmu.

- Ja z nim ostatnio rozmawiałam w moje urodziny. Życzył mi wszystkiego najlepszego, a tak to nie mamy kontaktu. Wiem, że u niego nie najlepiej, w sensie z głową. Podobno robi materiał i nagrywa film - powiedziała kobieta.

Prowadzący zapytali Magdę, czy obawia się materiału Boxdela. Kobieta odpowiedziała, że absolutnie nie.

Wypowiedź kobiety skomentował Wardęga: - Magda ma na Boxdela takie rzeczy, że Boxdel jej nigdy nie dotknie złym słowem.