Kobieta-szczeniak spotkała prawdziwego psa. O włos od tragedii

Aportuje, obgryza kości, śpi w klatce, pałaszuje karmę i biega na czworaka. Tak w dużym skrócie wygląda życie Meow Dalyn, streamerki, która identyfikuje się jako pies. Jej wybrykami zachwyca się kilkanaście tysięcy fanów na Twitchu.

Meow Dalyn nie jest jedyną osobą, która zdobyła popularność na psich upodobaniach. Swego czasu internet obiegły nagrania Japończyka, który wydał fortunę, by upodobnić się do owczarka szkockiego długowłosego. Kupił nawet hiperrealistyczny kostium ulubionego zwierzęcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pół-streamerka, pół-psina zyskała popularność w kwietniu 2024 r., gdy światowe media opisały jej niecodzienne upodobania po tym, gdy przedstawiła się w programie radiowym. Kolejny raz zrobiło się o niej głośno w czerwcu za sprawą występu podczas transmisji na żywo u streamera Mizkifa. Mężczyzna wyprowadził rozmówczynię na spacer do parku, gdzie doszło do groźnie wyglądającej sytuacji.

Mizkif rzucał streamerce maskotki do aportowania. W pewnym momencie do zabawy dołączył prawdziwy pies. Meow Dalyn zaczęła na niego warczeć, szczekać i robić agresywne miny.

- Nie, nie, nie, nie, ty... zabiję cię! - krzyknęła Meow Dalyn do psa. Następnie zwróciła się do zaskoczonego sytuacją influencera: - Pamiętasz, jak mówiłam, że jestem agresywna wobec innych psów? Nie znoszę zapachu innych psów na swoim terytorium.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mizkif otrząsnął się z szoku i przeprosił Meow Dalyn za sprowokowanie sytuacji. Winą streamera było to, że zaprosił obcego psa do zabaw z pół-kobietą, pół-szczeniakiem. Influencerka wybaczyła tę wpadkę.

Spotkanie Mizkif z Meow Dalyn obejmowało znacznie więcej, niż konfrontację z psem w parku. Streamerka opowiedziała wiele ciekawostek o swoim stylu życia. Kobieta ujawniła choćby to, że rodzice pomogli jej ukończyć szkołę posłuszeństwa dla psów. Dzięki temu poznała perfekcyjnie psie maniery.